Każde uzależnienie to ogromne nieszczęście, nie tylko dla osoby uzależnionej, ale także dla jej bliskich, którzy chcąc, nie chcąc odczuwają jego skutki. Często słyszymy o tym, jak niszczący wpływ ma nadużywanie alkoholu, narkotyków, czy innych substancji odurzających. Coraz częściej mówi się też o tym, jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą zbyt częste korzystanie z telefonów, komputera, mediów społecznościowych itd. Już małe dzieci mają z tym ogromny problem i rodzice decydują się na radykalne kroki, w postaci posłania swej latorośli na odwyk i odcięcie od tego elektronicznego świata, który jest taki wciągający.
Jednak są takie uzależnienia, o których słyszy się dużo rzadziej, nawet tak jakoś trudniej się o nich rozmawia, dotykają tabu. Wiktor Krajewski w swojej książce "Seksoholicy" zdecydował się na bardzo odważny krok, poruszył temat uzależnienia od seksu. Dotarł do kilkunastu osób, kobiet i mężczyzn w różnym wieku, których dotyczy ten problem. To uzależnienie, jak każde inne dotyka wszystkich, bez względu na płeć, wiek, wykształcenie, przekonania. Nie ukrywam, te rozmowy zamieszone na łamach książki, były dla mnie bardzo wstrząsające, musiałam czytać je z przerwami, gdyż ten ładunek emocjonalny, w nich zawarty był ogromny. To przerażające, co może stać się z człowiekiem przez uzależnienie, do jakiego poziomu potrafi się zniżyć.
Myślę, że ta książka jest potrzebna, po pierwsze, żeby zrozumieć, jak wyniszczające są uzależnienia: rujnują psychikę, prowadzą do rozpadów rodzin i wielu dramatów. Po drugie być może dzięki tej publikacji, ktoś kto ma w swoim otoczeniu taką osobę, nie będzie jej odtrącał, lecz wyciągnie do niej pomocną dłoń, gdyż z żadnego nałogu, nie da się wyjść samodzielnie, potrzeba do tego ludzi, którzy w tych najtrudniejszych chwilach będą wsparciem w tej nierównej walce. Nie można milczeć na niewygodne tematy, mówiąc o nich można poruszyć czyjejś serce, zmobilizować do wyrwania się ze szponów nałogu, zmienić, czy nawet uratować czyjeś życie. Niech te historie będą przestrogą, ale nie powodem do pogardy.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2021-03-09
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 328
Dodał/a opinię:
Anna Gąbka
Zanim ktokolwiek usłyszał o oszuście z tindera, po Polsce grasował ,,Tulipan", a serial o nim oglądało 19 milionów widzów. Wiosna 1982 roku. Grupa młodych...
Dla mnie Auschwitz zaczęło się po południu. Ludzie nie przypominali ani kobiet, ani mężczyzn. Alina Dąbrowska - numer obozowy 44165. Jako dwudziestolatka...