Całość na: http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2017/10/przedpremierowo-przepiekne-serce-z.html#more
Klementyna nie ma lekko, mam wrażenie, że to najbardziej poturbowana życiowo bohaterka główna, którą autorka stworzyła. Naprawdę ciężkie, traumatyczne dzieciństwo, opieka nad babcią, która nie bez powodu nazywana jest Pogubioną Agatą, samotne wychowanie córki. Nie jest lekko. Jednocześnie Klementyna jest osobą z niezwykle dużą ilością cierpliwości, siły i zaparcia. Mimo wszystkich przeciwności losu nie poddaje się i walczy każdego dnia o lepsze jutro.
Styl autorki jej czytelnicy z pewnością znają. Lekki, wciągający język, który kryje jednak w sobie wiele tragicznych historii. Momenty niezwykle komiczne, wiele dziwnych wydarzeń, a jednocześnie traumatyczne przeżycia, życiowe kłopoty i tragedie. Zdarzyło mi się na jednej kartce śmiać w głos, żeby za parę linijek uronić łzy. Ta zmienność, świetna kompozycja, która potrafi wywoływać i łączyć tak różne uczucia, to wizytówka twórczości Madzi.
"Serce z piernika" to piękna historia, pachnąca świętami, a jednocześnie poruszająca wiele trudnych tematów. Wywołująca śmiech, zmuszająca do łez, wzburzająca wściekłość, smutek i żal. Bardzo ciekawi bohaterowie, nieprzewidywalność i magia. Nie można się od niej oderwać do ostatniej strony.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2017-10-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Magdalena Barwińska
"Prawdziwy dom musi mieć historię, musi przeniknąć emocjami ludzi, którzy w nim mieszkali. Wtedy właśnie zaczyna żyć, nabierać charakteru".
Książka, która pachnie choinką i piernikami, ale przede wszystkim przywraca wiarę, że anioły są wśród nas, a cuda się zdarzają. Michalina jest sama....
Malownicze, ciche miasteczko ukryte w Sudetach. Miejsce, gdzie czas i miłość leczą rany. Pewnego dnia pani Leontynie ginie pierścionek przekazywany z pokolenia...
Życie to jest most, który może unieść określoną ilość kilogramów. Przechodząc przez niego, dźwigamy o wiele, wiele więcej. To zmartwienia, smutki, niepowodzenia. Żeby most się nie zawalił, musimy je podrzucać, spowodować, by zawsze któraś z piłeczek była w powietrzu.
Więcej