Z ogromną utęsknieniem czekałam na "Siłę miłości", na powrót poznańskiego syndykatu. To jest jedna z tych serii, w których można się zatracić. Trzymająca w napięciu, cholernie emocjonująca i łamiąca serducho. Były czasy Anioła i Diabła, a przyszedł czas na Glistę, chłopaka z poznańskiego Grunwaldu, który w młodym wieku dołączył do szeregów mafijnego półświatka. Czy twardego egzekutora z pustką zamiast serca stać na ludzkie odruchy?
Czy uratowana przez niego Lenka, młodziutka Ukrainka, obudzi w nim uczucia?
Nie wiem jak Panie Autorki to robią, ale tworzą bohaterów, których nigdy dość. Na czym polega ich siła? Myślę, że na ich autentyczności. Tym razem autorki zestawiły parę bohaterów straszliwie poharatanych przez los, a jednak znajdujących w sobie siły, żeby nadal nie tylko trwać, ale walczyć o siebie i bliskich. Bohaterów, którzy potrafią grubą kreską odciąć przeszłość i zaczął wszystko od nowa.
Jestem pod wrażeniem połączenia w jednej historii wątków mafijnych i pięknej legendy o czerwonej rucie. Piosenkę "Червона рута“ znam od dziecka, ale to w jaki sposób autorki splotły ją z losami bohaterów po prostu rozdarło moje serce. Coś pięknego 💞
Miłą niespodzianką było spotkanie bohaterów znanych z innych książek autorek. Tego typu zabiegi zawsze wywołują u mnie uśmiech na twarzy.
Pełne zwrotów akcji zakończenie tej części zaskoczyło mnie i upewniło w tym, że z poznańskim syndykatem za szybko się nie pożegnamy, z czego osobiście bardzo się cieszę. Z niecierpliwością oczekuję kolejnej części, a wam Kochani polecam z całego serca.
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2022-04-27
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anastasiya Adryan
Taki debiut nie zdarza się co dzień. Linda Szańska zabiera czytelniczki w świat, który zna od podszewki. W młodości jako kelnerka obsługiwała cynków...
Karty na stół: Linda Szańska to efekt fascynującej współpracy literackiej Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i Anny Szafrańskiej - dwóch...