Bohaterka „Siły wiary”, Scarlett, pracuje jako terapeutka, prowadząc między innymi sesje dla osób zmagających się z uzależnieniami. Jest młoda, ambitna i niezależna. Pojawienie się na zajęciach Declana, burzy jej spokój, gdyż mężczyzna zaczyna zaprzątywać jej myśli bardziej, niż jakikolwiek pacjent.
Declan, doświadczony przez życie, w alkoholu szuka zapomnienia, ucieczki od złych wyborów w przeszłości. Początkowo zamknięty w sobie, nieufny, dzięki staraniom Scarlett podejmuje walkę o swoją przyszłość, otwiera się na nowe życie w trzeźwości.
I jak już pewnie sie domyślacie, wzajemna relacja tych dwojga wyjdzie poza ramy: pacjent - terapeutka.
Muszę przyznać, że „Siłę wiary” czytało mi się przyjemnie i szybko. To książka na jeden, dwa wieczory.
Historia jest dość interesująca, realizująca motyw „siły wiary”, czy też „siły miłości”, która zmienia człowieka na lepsze, dokonuje jego odrodzenia. Nie do końca jednak udało mi się w nią uwierzyć. Trochę zabrakło mi w głębi w konstrukcji bohaterów, chciałabym poznać ich bardziej poprzez relacje z innymi postaciami, w zderzeniu z życiowymi sytuacjami, brakowało mi tu bardziej złożonego tła obyczajowego. Wątki z przeszłości były tylko zarysowane i trudno było uwierzyć w ich wpływ na bohaterów. Jednak jeśli ktoś szuka lekkiego, odstresowującego romansu - książka ta spełni jego oczekiwania. Lektura dla dorosłych czytelników! Są „sceny” ;)
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2025-03-26
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 239
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
julitalatka
Amanda Moore wyrafinowana prezes wielkiego biura deweloperskiego, która jest w stanie osiągnąć każdy zamierzony cel.W jednej chwili wszystko się zmienia...
W życiu zdarzają się dni, gdy pech nie daje za wygraną. Madison, pracująca jako księgowa w San Diego, niespodziewanie wpada w kłopoty po błędzie przy...