"Zaszła we mnie zmiana, jakby coś wbiło się głęboko w moją psychikę i rozświetlało błogim światłem czarne czeluści mojego umysłu. Czuję, jakby dopiero teraz moja podróż się zaczynała; wcześniej byłam dzieckiem, błądzącym i szukającym czegoś nieuchwytnego, teraz jestem jeszcze może nie dorosłym, ale dzieckiem z latarnią rozświetlającą wcześniejszą mgłę."
Jak cienka jest granica między rzeczywistością a iluzją? Zwłaszcza, gdy masz założone kajdany cierpienia po utracie ukochanej osoby i nie możesz odnaleźć sensu życia. Miotasz się, taplasz w kałuży smutku, odrętwienia i nie jesteś w stanie normalnie funkcjonować.
W "Sile żaru" historia Katarzyny mówi o przeżyciach i walce, jaką człowiek podejmuje każdego dnia. Dzięki osobom spotkanym na swojej drodze w pewnym domu w lesie, Katarzyna zagląda wgłąb swojej duszy. Poznaje wiele historii, które skłaniają do refleksji. Tak, to bardzo refleksyjna książka, która zwróci uwagę na to, co nas cieszy, a co smuci. Zadamy sobie pytanie, czy jesteśmy szczęśliwi. Jeśli nie, to jakie działania mogą ten smutek pomóc utracić, by poczuć się lepiej.
Przede wszystkim mowa tu o cierpieniu po stracie ukochanej osoby, która mimo prób wyparcia, nadal nią jest. Jak ciężko poradzić sobie z bólem, który codziennie wyżera duszę człowieka. Wysysa wszystko to, co w nas dobre, by pozostawić jak pomarszczony balonik po utracie powietrza.
Rzeczywistość mocno zaciera się z iluzją, przez co książka może wydawać się trochę fantastyczna. Jednak dzięki temu wydźwięk emocjonalny jest jeszcze większy. Jestem pełna podziwu, w jaki sposób Antoni Kędzierski poprowadził tę historię. Myślę, że nie jest to książka dla każdego, ponieważ jest z gatunku literatury pięknej, z kroplą fantastyki (iluzji), nawet filozofii, może dostarczyć wielu emocji, jednak nie każdy czytelnik się w niej odnajdzie. Przyznaję, że pomimo pięknego przesłania tej historii, nie do końca jestem w stanie odebrać ją całą sobą. Oczywiście, pozostawiła we mnie ślad refleksji, ale mam wrażenie, że można odebrać ją bardziej, dogłębniej. Drażniły mnie też powtórzenia, ale myślę, że w jakiś sposób rozumiem ten zamysł. Zdaję sobie jednak sprawę, że to kawał świetnej książki, która zachwyci niejedną wrażliwą duszę. Antoni Kędzierski postawił wysoko poprzeczkę, dzięki czemu według mnie jest mocnym graczem na literackiej scenie.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2022-08-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 432
Dodał/a opinię:
gdziejatamksiazk
Jak odnaleźć szczęście, gdy zewsząd otacza cię głupota? Marcus nie potrafi znaleźć sobie miejsca w otaczającym świecie. Jest przekonany, że ludzie wokół...