Anna M. Brengos po raz kolejny udowadnia, że potrafi bawić się konwencją kryminału, a przy tym dostarczyć czytelnikowi solidnej dawki rozrywki. „Siup i trup” to komedia kryminalna w najlepszym wydaniu – lekka, pełna humoru, ale jednocześnie trzymająca w napięciu na tyle, że trudno się od niej oderwać. Autorka umiejętnie łączy wątki obyczajowe z zagadką kryminalną, tworząc historię, która idealnie nadaje się na wakacyjną lekturę, choć po jej przeczytaniu niejedna osoba dwa razy zastanowi się nad spokojnym wyjazdem nad morze.
Główną bohaterką jest Kaśka – młoda kobieta stojąca na progu dorosłości. Dopiero co obroniła dyplom, a na domiar złego rozstała się z chłopakiem. Nic więc dziwnego, że bliskie jej ciotki chcą poprawić jej nastrój i fundują wyjazd nad Bałtyk. W założeniu miały to być wakacje marzeń – plaża, odpoczynek, gofry z bitą śmietaną i może nawet flirt z ratownikiem. Jednak Kaśka szybko przekonuje się, że los ma wobec niej zupełnie inne plany. Zamiast relaksu wpada w sam środek serii morderstw, które wydają się dziwnie związane z jej osobą.
Trzeba przyznać, że kreacja bohaterki to jeden z najmocniejszych punktów książki. Kaśka jest jednocześnie zwyczajna i nietuzinkowa – nie posiada nadprzyrodzonych zdolności ani detektywistycznego doświadczenia, a jednak to właśnie wokół niej koncentrują się wszystkie wydarzenia. Jej wątpliwości, podejrzenia i poczucie humoru sprawiają, że czytelnik z łatwością może się z nią utożsamić. Szczególnie zabawne są momenty, gdy bohaterka usiłuje przekonać innych do powagi sytuacji, a otoczenie traktuje jej obawy z przymrużeniem oka.
Fabuła rozwija się dynamicznie, a autorka umiejętnie dawkuje napięcie. Każde nowe morderstwo podnosi stawkę i każe zastanowić się, czy to tylko niefortunny zbieg okoliczności, czy może Kaśka stała się celem jakiegoś mordercy. Brengos potrafi zaskoczyć – nie tylko poprzez same zwroty akcji, lecz także przez sposób, w jaki łączy powagę z humorem. W jednej chwili czytelnik śledzi makabryczne odkrycie, a w następnej parska śmiechem dzięki błyskotliwemu dialogowi czy absurdalnej sytuacji.
Warto zwrócić uwagę także na styl autorki – lekki, przystępny i pełen językowej swobody. Brengos posługuje się potocznym językiem, co dodaje opowieści autentyczności i sprawia, że narracja jest niezwykle płynna. W połączeniu z krótkimi rozdziałami oraz żywymi dialogami książkę czyta się niemal jednym tchem.
„Siup i trup” to również powieść o dojrzewaniu i konfrontowaniu się z własnymi lękami. Kaśka, choć początkowo traktuje wyjazd jako formę ucieczki od problemów, wkrótce musi zmierzyć się z sytuacjami, które wymagają odwagi i samodzielnych decyzji. Ten wątek nadaje historii głębi i sprawia, że nie jest ona wyłącznie farsą z trupami w tle.
Podsumowując, „Siup i trup” Anny M. Brengos to idealna propozycja dla czytelników poszukujących lekkiej, zabawnej, a jednocześnie wciągającej lektury. To książka, która udowadnia, że kryminał nie musi być ponury, by angażować. Wręcz przeciwnie – może bawić, rozśmieszać i wciąż intrygować do ostatniej strony. Wakacje z Kaśką okazują się wszystkim, tylko nie spokojnym odpoczynkiem – i właśnie dlatego warto dać się porwać tej historii.
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2025-08-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 382
Dodał/a opinię:
Beata Zielonka
Anna M. Brengos znów nas zaskoczy i… rozśmieszy. Nad Wioską Małą od wieków ciąży klątwa. Obecnie walczą z nią Babcia z Zuzką. W...
Marta zajmuje jedną część podmiejskiego bliźniaka. Jej sąsiad Piotr, uroczy i beztroski lekkoduch, zderza się z szokującą niespodzianką. Jego była pojawia...