Książka tułacza- tak określiłabym autora, który opisał losy swoje oraz swoich współtowarzyszy. Bohater nie zaznaje spokoju, bo nie ma dokąd wracać. Słowo "dom" jest odległe, bowiem nie istnieje dla niego takie miejsce. Nawet, gdy już wraca do rodzinnej miejscowości nie zastaje tam już niczego, co mogłoby go zatrzymać.
"Smakowanie raju" to jedna z niewielu książek dotyczących łagrów, kołchozów i życia w ZSRR, które przeczytałam. Zazwyczaj trafiałam na książki o obozach niemieckich. Zobaczyłam nieciekawą rzeczywistość otaczających ludzi, żyjących w ZSRR w czasie wojny i nie tylko. Ciągle prześladowania i stan nieświadomości, jakie im towarzyszą, przyprawiły mnie o dreszcze.
Oprócz wiecznej podróży oraz próby przeżycia w tej rzeczywistości autor ukazuje nam również Polaków, którzy przepełnieni antysemityzmem utrudniali Żydom wszystko, co się dało. Przed wojną jak i w jej trakcie. Nie ma tu zatem sielankowego obrazu Polaka- bohatera, który Żydów ratował bez względu na konsekwencje (choć nie wątpię, że takie jednostki istniały). Autor spotyka się z nienawiścią i musi sobie radzić sam, mimo tego, iż z Polski pochodzi.
Podsumowując jest to dobra, ciekawa relacja, ociekająca w fakty oraz poruszające opisy. Jak dla mnie nie jest ona jednym z wielu wzruszających serca dzieł opisujących ogromne cierpienie Żydów. Owszem, cierpienie jest, ale twardo pokazane. Wraz z omamieniem przez utopijne wizje socjalistycznego systemu z czasem dowiadujemy się jak było w przeciwieństwie do tego, jak miało być.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: b.d
Kategoria:
ISBN:
Liczba stron: 240
Dodał/a opinię:
Dorota Karolina Dęga