Okładka książki - Song of the Forever Rains

Song of the Forever Rains


Ocena: 4.5 (6 głosów)
opis

 "- Życie nie faworyzuje nikogo.
- Rozwiń.
- Ktoś może być piękny, bogaty, biedny, młody, błogosławiony magią lub nie, grzesznikiem albo prawą osobą, dar życia jest dany nam wszystkim, tak jak nas wszystkich czeka śmierć. 
- I co to oznacza? 
- Każdy ma takie same prawo do życia"

Mousai. Trzy potężne czarodziejki. Trzy silne siostry. Każda z nich obdarzona wielkim darem. Darem, który potrafi zabijać. Nikt tak naprawdę nie wie, kim one są. Nikt nie zna ich tożsamości, ale każdy czuje respekt a spotkanie z nimi jest z pewnością niezapomniane. 

Larkyra, najmłodsza z rodzeństwa, a zarazem można powiedzieć, że najbardziej potężna. Jej śpiew może nie tylko zabić, ale i uleczyć. Jest to bardzo silna bohaterka a ja takie uwielbiam. Silna i pełna determinacji, żeby zapanować nad swoim darem. Nie da się ukryć, że nie jest to coś z czym łatwo się dorastało. No bo jak dziecko może powstrzymać się od krzyku, płaczu czy śmiechu? Jak powstrzymać jakąkolwiek reakcję, żeby nie spowodować nikomu krzywdy? Trudne, prawda? Do tego nastolatka ma swoje własne demony. Wyrzuty sumienia związane z jej przeszłością, ale czy da sobie z nimi radę? Ma dwa oblicze i nie ma problemu, żeby z jednego zachowania przejść do tego drugiego. Idealna, grzeczna, dobrze wychowana młoda dama, a za chwilę potężna kobieta nie wahająca się wykonać różnych zadań zleconych przez Króla Złodziei. Jakie tym razem zadanie na nią czeka?

"Były tak różne, a jednak w wyjątkowy sposób takie same. Stanowiły dziwny tercet, pomiędzy każdą były dwa lata różnicy, ale urodziły się tego samego dnia. Mogły stać się potężne. Wybiorą zniszczenie czy zbawienie?" 

Książka wciąga od pierwszej chwili. Autorka stopniowo zapoznaje nas z całym tym fantastycznym światem. Akcja rozwija się stopniowo, ale w żadnym razie nie jest nudno. Moc? Tego prawie każdy pragnie. Jednak nie każdemu jest ona dana, choć jak się okazuje są pewne sposoby, aby ją zdobyć. Czy to ktoś dobrowolnie podzieli się swoją magią czy ona zostanie ukradziona. Nie ma znaczenia, prawda? Może być to bardzo uzależniające... Dosłownie. Tylko co w sytuacji, jeśli do jej zdobycia ktoś posuwa się do łamania prawa Królestwa Złodziei? No właśnie. Dlatego Larkyra otrzymuje swoje pierwsze samodzielne zadanie. Ma odkryć w jaki sposób książę Lachlan zdobywa florę. A jak inaczej to zrobić niż przyjąć jego zaręczyny? Zadanie wydaje się bardzo łatwe, prawda? Ale co jeśli pojawią się pewne komplikacje? Na przykład w postaci pewnego przystojnego lorda? 

Ale to była ciekawa historia. Autorka ma tak bardzo przyjemny styl pisania, że ani się nie zorientowałam, a książkę już zakończyłam. Nie jest to historia, w której akcja gna, a raczej przeciwnie. Wszystko się toczy swoim własnym, powolnym tempem, ale przez cały czas jest bardzo ciekawie. Coś co na pierwszy rzut oka miało być łatwym zadaniem, w rzeczywistości takie nie jest. Nie brakuje komplikacji, nowych okoliczności, które wychodzą na jaw i wszystko zmieniają. Dochodzi do nawiązania sojuszu, spotkania z kimś dawno nie widzianym i wyprawy. Dosyć niebezpiecznej wyprawy. Czy uda się wszystkim wyjść z niej cało? 

Bardzo polubiłam wszystkie siostry. Każda jest wyjątkowa, każda wzbudza sympatię i nie mogę się doczekać, aż poznam je bliżej. Ich przekomarzanki i skrawki z przeszłości pokazywały dogłębnie, jak bardzo mają silną więź i są w stanie wszystko dla siebie zrobić.  A ten klimat powieści? Wprost cudowny. Dawno nie czytałam książki, w której klimat baśniowy tak mocno byłoby czuć. Idealnie został tu przedstawiony motyw slow burn, który uwielbiam. Nic nie dzieje się za szybko. Jak okazuje się Dariusa i Lark wiele łączy. Oboje stracili bliskie dla siebie osoby. Darius to odważny i skoro do poświęceń bohater, bo mimo okropieństwa, którego doświadczał, przeświadczenia że może nawet oszalał to nie porzucił wszystkiego i nie uciekł. Dlaczego? Niestety, początkowo miałam wrażenie, że nie do końca był taką wyraźną postacią. Tak jakby był z boku. Został całkowicie przyćmiony przez postać głównej bohaterki. Dopiero tak pod koniec jego postać zaczęła nabierać barw. 

"(...) kiedy tu przybyłaś, wydawało mi się, że jesteś moją zgubą, ale wygląda na to, że będziesz moim zbawieniem"

"Song of the forever rains" to lektura, z którą spędziłam bardzo przyjemne kilka godzin. Nie da się ukryć, że wydanie również przyciąga uwagę, bo jest naprawdę prześliczne.  Polecam samemu się przekonać! Z niecierpliwością będę wypatrywać kontynuacji, bo jestem bardzo ciekawa losów pozostałych sióstr, a zwłaszcza ciekawi mnie drugi tom i historia pewnego pirata. Polecam, miłego!

Informacje dodatkowe o Song of the Forever Rains:

Wydawnictwo: YaNa
Data wydania: 2025-04-23
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788368283884
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Song of the forever rains
Tłumaczenie: Szymon Kołodziejski
Dodał/a opinię: ilovebook26

więcej
Zobacz opinie o książce Song of the Forever Rains

Kup książkę Song of the Forever Rains

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy