"Każdy człowiek potrzebuje mieć na świecie kogoś, kto skoczy za nim w ogień. Kto nie zwątpi, choćby wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że jest inaczej, niż naprawdę jest.”
Moje kolejne spotkanie z twórczością Anny Matusiak-Rześniowieckiej uznaję za bardzo udane. „Splątana” niesamowicie wyczerpała mnie emocjonalnie. Tyle uczuć i różnorakich emocji ile przetoczyło się przez moją głowę w trakcie czytania tej niepozornej objętościowo książki, rzadko doświadczam. I tak sobie myślę, że każdy kto zgłębi treść książki, podzieli moje uczucia.
„Splątana” otwiera cykl historie prawdziwe. Anna Matusiak-Rześniowiecka przedstawia w nim poruszającą historię kobiety, która odsiaduje długoletni wyrok za morderstwo swojej córeczki... I już w tym momencie, nie ma co się oszukiwać, siłą rzeczy, wyostrzamy wszystkie zmysły. No bo jak to? Matka, zabija swoje dziecko? Niby nie chcemy oceniać, ale przecież już nie raz widzieliśmy w życiu różne nieprawdopodobne scenariusze. Trudno zebrać do kupy rozszalałe myśli. Skazana twierdzi, że jest niewinna. Gdzie leży prawda???
W takcie lektury, w której fikcja literacka miesza się z prawdziwym zdarzeniem, pytania mnożą się jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Czytając odczuwałam głębokie współczucie i żal, poznając smutną historię życia Hanny. Chwilami ubolewałam nad jej losem, innym razem byłam na nią zła. Tak, zła! Nie mogłam pojąć jak kobieta, tak pełna marzeń, energii, ambitna, kreatywna, pomocna innym, dobra i życzliwa, pozwoliła zgotować sobie takie piekło. Zapędzić się w sytuację, z której nie było już wyjścia.
Potrzeba miłości, opieki i poczucia bezpieczeństwa, często są w człowieku tak silne, że potrafią przysłonić niemal cały świat. Pięknie jest, kiedy te uczucia są odwzajemniane, wzajemnie pielęgnowane. Gorzej kiedy stara się tylko jedna ze stron. Miłość wówczas zmienia się w obojętność, często nienawiść. Wspólne życie staje się karuzelą emocji. Na nieszczęście częściej tych złych. A kiedy w związek dwojga ludzi miesza się dodatkowo ktoś trzeci, robi się już całkiem źle.
Anna Matusiak-Rześniowiecka napisała bardzo poruszającą i rzetelną historię. Taką, która dosadnie ale i z wielką empatią pokazuje jaką krzywdę może wyrządzić jednemu człowiekowi, drugi człowiek. I to zdawałoby się ten najbliższy. Uświadamia nam, do czego zdolny jest zmaltretowany psychicznie i umęczony ludzki organizm. Jakie formy wyparcia może przybrać. Autorka skłania do refleksji nad poczuciem własnej wartości, relacjami z najbliższymi osobami. Zwraca uwagę na obecność przyjaznych i życzliwych ludzi w życiu każdego człowieka. Z jej powieści bardzo dosadnie przemawia fakt, że człowiek sam nie znaczy nic, za to wiele znaczy z przyjaciółmi.
Warto uważniej spoglądać na relacje międzyludzkie. Wiadomym jest, że zrozumienie nie jest rzeczą łatwą dlatego większość ludzi, idzie na łatwiznę i z góry ocenia. To błąd. Czasami nie wszystko jest takie czarno-białe. Wina nie zawsze leży po jednej stronie, ale konsekwencją zbrodni musi być kara. Czy bohaterka „Splątanej” swoją karę poniosła zasłużenie? Przekonajcie się sięgając po książkę.
Autorka poruszy wasze serca. Tak zwyczajnie, po ludzku. Moje poruszyła bardzo. Kolejny już raz.
Polecam!
Wydawnictwo: Harde
Data wydania: 2022-08-31
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 272
Dodał/a opinię:
dzagulka
Osadzona Historie prawdziwe Anna Matusiak Jak wiele można zapłacić za miłość? Wstrząsająca opowieść o młodej Polce odsiadującej wyrok w jednym z...
Poruszająca historia kobiet, którym przyjdzie stoczyć nierówną walkę z przeciwnościami losu. Małgosia jest pielęgniarką, która kocha swój zawód. Pracując...