Z ciekawej serii "Sekrety historii" Wydawnictwa RM przeczytałam kolejną pozycję. Tym razem to "Średniowieczna Europa", w której Pan Chris Wickham zabiera nas w niesamowicie intrygującą podróż po tym kojarzącym się z brudem i zacofaniem okresie.
Chociaż coraz więcej wiemy o Średniowieczu, to mit brudu i zacofania ciągle ma się dobrze. A przecież każde czasy mają również swoje zalety. Przecież dzięki nim jesteśmy w stanie coraz bardziej się rozwijać, zmieniać coś na lepsze, udoskonalać. Nie ma raczej idealnych czasów, zawsze w każdym z nich znajdziemy jakieś niedociągnięcia.
Okazuje się też, że Średniowiecze nie było aż tak strasznym wiekiem a poza tym, to właśnie ten okres w historii stał się podwaliną współczesnej Europy.
Średniowiecze nie takie straszne wieki… Epoka kojarząca się z zacofaniem, brudem, Inkwizycją, płonącymi stosami, czarną magią. Historia, która stała się legendą, legenda, która stała się mitem. Ten mit utwierdził nas w przekonaniu, że nic dobrego z czasów średniowiecznych nie wyniknęło, a przecież to właśnie ten okres stał się fundamentem współczesnej Europy. Autor w sposób dość przystępny próbuje nam pokazać epokę średniowiecza przez burzliwe wydarzenia oraz przełomowe przemiany. Ten trwający tysiąc lat okres niezbyt chlubnie zapisał się w historii i ciągle wywołuje wiele emocji i kontrowersji. W ówczesnej Europie zaczęła się również tym czasie chrystianizacja...
"Chrystianizacja północnej Europy dokonała redefinicji całego kontynentu. W 500 roku granica Cesarstwa Rzymskiego rozdzielała świat znany od nieznanego. Co się działo na północ od tej linii wiemy z dowodów archeologicznych, a także z tekstów rzymskich obserwatorów podróżujących poza granice imperium. Niestety ich relacje nie zawsze są wiarygodne. Ludzie ci często byli bardzo słabo poinformowani i w większości przypadków nie próbowali nawet zweryfikować faktów, gdyż traktowali „barbarzyńców" jako rodzaj lustra, w którym odbijały się wady rzymskiego społeczeństwa."
Autor w swojej książce nie pisze tylko o przemianach i wojnach w dawnej Europie, ale też pokazuje nam świat żyjących ówcześnie ludzi, zaczynając od władców, papieży czy teologów, rycerzy oraz mieszczan, kupców na chłopach kończąc. Pokazanie historii średniowiecznej Europy przez pryzmat zachodzących w niej procesów historycznych i to na niemal całym jej obszarze, było bardzo dobrym pomysłem. W swej książce autor również wspomina o średniowiecznej Polsce...
Chociaż nie jest to książka przygodowa, to jej lektura i tak sprawiła mi wielką przyjemność, czułam się chwilami tak, jakbym żyła w tamtym czasie. Z pewnością nie byłoby to łatwe, zwłaszcza dla kobiety, ale myślę, że mimo wszystko, były to czasy ciekawe...
Książka dość obszerna, lecz lekka w odbiorze i czytało mi się dobrze i szybko.
Być może moja opinia nie jest zbyt obiektywna, bo ja bardzo lubię książki o historii świata, choć zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszyscy to lubią.
Mimo to polecam wszystkim, nie tylko fanatykom historii. Można się wiele dowiedzieć a także czasem mocno zdziwić...
Oczywiście, że trudno było zmieścić tysiąc lat historii Europy w jednej książce, więc jeżeli komuś zbyt mało wiadomości, to warto uzupełnić wiedzę o bardziej szczegółowe opracowania. Posłużyć możemy się obszerną bibliografią na końcu książki.
Dziękuję Pani Edycie z Wydawnictwa RM za możliwość poznania kolejnej książki z serii "Sekrety historii"...
Wydawnictwo: RM
Data wydania: 2019-01-28
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 376
Tytuł oryginału: Medieval Europe
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marcin Kowalczyk
Dodał/a opinię:
Myszka77