Czy wiesz dlaczego ta książka jest tak dobra? Ponieważ pełno w niej tajemnic. Sekretów, które pisarka, niczym wytrawna wróżka karty, stopniowo odsłania przed czytelnikami. Wraz z kolejnymi stronami książki dowiadujemy się nowego. A przecież wydaje się, że już zaczynając książkę wiemy wszystko. To jednak tylko pozory.
Jest romans. Klasyczny. Jakich wiele. Znali się kiedyś. Spotykają po latach. Gdy zaczynasz, chcesz wiedzieć jak się skończy.
Jest tragedia. Śmierć dziecka. I czytasz. Nie możesz się oderwać, bo chcesz się dowiedzieć co się wydarzyło. Jednak to co otrzymujesz wbija w fotel, zaskakuje, zadziwia...
Jest zabójstwo i proces sądowy. I kolejne zaskoczenie, gdy poznajesz prawdę. Chociaż zakładałeś, że to nie tak miało być. Jednak prawda, która wychodzi na jaw, zaskakuje, budzi zdziwienie, a u tych wrażliwszych nawet łzy.
Pisarka umiejętnie gra na emocjach czytelników. Potęguje to narracja pierwszoosobowa. I chociaż fabuła przesakuje między tym co było kiedyś, co jest dziś, a relacjami z procesu, to dobrze opisane rozdziały sprawiają, że bez trudu można się odnaleźć w opisywanych wydarzeniach w książce.
Jest kara, jest wina. Czy ponosi ją ta osoba, która na nią zasłużyła? Mnie irytowała główna bohaterka, wzbudziła negatywne emocje, bo według mnie to ona doprowadziła do tragedii, a w sobie winy nie widziała. Takie rozważania świadczą o jednym. To powieść, która nie pozostawia czytelnika obojętnym. Budzi emocje, skłania do dyskusji, rozważań.
Ja czekam na film. Ty, sięgnij po książkę i sam przekonaj się czy warto odkryć tajemnice "Straconej ziemi" i jej bohaterów.
Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2025-04-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Zaczytanyzakatek