
PopKulturowy Kociołek:
W piątej części było mocno, widowiskowo i ciekawie. Szósta część nie tylko powiela te zalety, co w wielu momentach winduje je na jeszcze wyższy (wręcz niebotyczny) poziom. Zasiadając do lektury tego tomiku, trzeba być gotowym naprawdę na gargantuiczną dawkę klimatycznej horrorowej rozrywki. Doskonale świadczy o tym już sama grafika na obwolucie mangi.
Bohaterowie znajdują się dokładnie w tym samym miejscu, co widzieliśmy ich w końcówce poprzedniej części. Fabuła jest więc bezpośrednią kontynuacją napoczętych tam wydarzeń. Trzewia wyspy Shinpei skrywają swoje przerażające oblicze i całą masę ukrywanych od dziesięcioleci sekretów. Powiązane jest to wszystko z rodziną So, która od pokoleń zna prawdę. Mroczna opowieść z każdym kadrem nabiera większego rozpędu i pcha zarówno bohaterów, jak i samego czytelnika w wir nieprzerwanej akcji trwającej do ostatniej strony.
Narracja poprowadzona jest jednak w taki sposób, że nie zostajemy od razu obrzuceni masą drastycznej treści. Powoli zagłębiamy się w pozornym fabularnym chaosie, aby samemu wyławiać z niego niektóre szczegóły i budować z tego większy obraz całości. Kreślona przez autora intryga wydaje się dzięki temu znacznie większa i głębsza.
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2022-12-20
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
Dodał/a opinię:
PopKulturowyKoci
Kiedy Haine już ma usunąć Ushio, a czteroręki unieruchamia Shinpeia, bohaterowie znajdują się w sytuacji bez wyjścia. Udaje im się doprowadzić do kolejnego...
Po przeanalizowaniu licznych informacji Shinpei przychodzi do chramu Hito, gdzie konfrontuje się z Karikirim, któremu Ushio w porywie gniewu przecina głowę...