„Szept” to książka, na którą czekałam z niecierpliwością. Swoją debiutancką powieścią „Żar” Weronika Mathia bardzo wysoko postawiła sobie poprzeczkę. Nie ukrywam, byłam ogromnie ciekawa, ale też pełna obaw, czy kolejna książka będzie równie dobra bądź nawet lepsza. Na szczęście moje obawy okazały się niepotrzebne.
By poznać prawdę, stań na brzegu jeziora i wsłuchaj się w jego… SZEPT.
Na brzegu jeziora w Iławie zostają znalezione zwłoki nastolatki, Kai Dolnej. Podejrzenia padają na młodego wyobcowanego chłopaka, Piotra Janika. Okazuje się on łatwym celem dla policji, tym bardziej że jego rodzina skrywa mroczną tajemnicę dotyczącą zaginięcia Anny Janik w 1973 roku.
Dominika Sajna po trzech latach przerwy wraca do pracy w policji. Ma nadzieję przyjrzeć się sprawie śmierci Kai, która nie daje jej spokoju, tym bardziej że znajomy kapelan więzienny jest przekonany, że policja obarczyła winą za śmierć nastolatki niewinnego człowieka.
„Szept” to jedna z takich książek, do których zasiadasz z nadzieją na dobrą lekturę i taką lekturę dostajesz. Historia, którą oddała w nasze ręce Weronika Mathia, to prawdziwa bomba emocjonalna.
Od pierwszych przeczytanych stron „Szept” emanuje niewyobrażalnym smutkiem i bólem. Historia, którą snuje autorka dostarcza ogromnych emocji, napięcie, które towarzyszy nam niemal od początku chwyta nas w swoje objęcia i nie puszcza jeszcze długo po odłożeniu książki.
Weronika Mathia stworzyła powieść nieszablonową, powieść utkaną ze wspomnień, które niczym drzazga uwierają i rozdrapują powstałe rany, tym samym wzniecają ból, który nie daje o sobie zapomnieć. To historia o ludzkich dramatach, skrywanych latami mrocznych tajemnicach i śledztwie, którego finał rozdziera serce.
Weronika Mathia kolejny raz udowodniła, że potrafi napisać powieść, od której nie sposób się oderwać. Niespieszny początek, pomału odkrywane karty, stopniowo budowane napięcie, realistyczni bohaterowie – to wszystko składa się na mistrzowsko napisaną historię.
„Szept” to thriller, który zaskakuje, nie tylko misternie utkną intrygą, świetnie skonstruowaną fabułą, niesamowitym klimatem, ale przede wszystkim zakończeniem, które sprawiło, że poczułam niewyobrażalny smutek i ból w sercu.
Daj się porwać tej historii i spróbuj odkryć co, tak naprawdę wydarzyło się nad brzegiem jeziora.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2024-04-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię:
Ilona Wolińska
W rzeczywistości często najprostsze rozwiązania są prawdziwsze. Wpadam na chatę, leży trup. Kto zabił? Żona, mąż, siostra, brat, sąsiad. Ewentualnie kochanek.
Upalne lato. Z nieba leje się żar. Tego dnia, gdy Lena wyznaje miłość Rafałowi, on popełnia samobójstwo. Ponad dwadzieścia lat później podobny dramat przeżywa...
W plastikowym wiadrze coś się poruszyło, a potem zamarło. Tak jakby wszystkie raki jednocześnie zadecydowały, że pora umierać.
Więcej