SZNYTA to wciągający kryminał, który zburzy wasz wewnętrzny spokój. Jesteście gotowi na to?
Ogromnie się cieszę, że autor Adam Widerski zaproponował mi przeczytanie tego tytułu, albowiem powieść zrobiła na mnie wrażenie. Była mocna, okrutnie brutalna, do tego uderza w najwrażliwszą strunę - krzywdę dzieci. Mi jako matce, przez niektóre momenty i poruszane wątki było ciężko przebrnąć, bo wywoływały szok, niesmak i ogarniającą bezsilność.
Suma summarum SZNYTA to wartki kryminał, który mnie wciągną. Znalazłam w niej to co lubię, czyli krwawe morderstwa, zawiłe śledztwo, ciekawie przedstawionych bohaterów: podkomisarza Adriana i aspiranta Iwana oraz wielowątkową fabułę. Przez całą powieść autor budował napięcie, podczas śledztwa wodził mnie za nos i zaserwował takie zakończenie, którego w ogóle się nie spodziewałam.
Jednak to kluczenie, mylenie trupów i podsuwanie różnych rozwiązać sprawiało, że gubiłam się w akcji. W tym przypadku wielowątkowość wprowadzała do fabuły trochę chaotyczności, która wymagała na mnie czytania w ciszy i skupieniu, a co za tym idzie zabrakło mi płynności w czytaniu.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2023-02-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 330
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
kotoksiazka
Czy urlop może zmienić się w koszmar? Takiego dylematu nie mieli komisarze Piotr Krzyski i Łukasz Majski, kiedy udawali się wraz partnerkami do ośrodka...
W jednej z jaskiń Ojcowskiego Parku Narodowego dochodzi do brutalnego morderstwa. Zwłoki młodej kobiety zostały upodobnione do nietoperza – symbolu...