Sacha ma umrzeć za kilka tygodni, bo stara wiedźma rzuciła klątwę na jego biedną rodzinę. Może i sobie zasłużyli, a może i nie, sami przeczytajcie i oceńcie. Taylor natomiast dowiaduje się, że drzemie w niej moc, dzięki której może "bawić się" energią występującą w otaczającym ją świecie. Mieszkają setki kilometrów od siebie, a jednak łączy ich wspólny los i... przyszłość. Bo tylko Taylor może pomóc chłopakowi uchronić go przed pójściem do grobu w dniu jego osiemnastych urodzin.
PROSTO I PRZYJEMNIE
Tajemny ogień należy do tego rodzaju książek, które czyta się niesamowicie szybko i niesamowicie przyjemnie. Nie był to może szczyt moich literackich marzeń, oczekiwania do przedstawionej tu historii miałam ciut większe, aczkolwiek ostatecznie jestem zadowolona. Pierwszy tom pozwala nam zapoznać się z sytuacją, z losami bohaterów i z tym, z czym muszą sobie poradzić. I właściwie to by było na tyle, podejrzewam, że więcej akcji dostanę w tomie drugim. Co prawda pojawia się tu kilka wątków, które wprowadziły nieco napięcia, jak na przykład obecność Zwiastunów, obrzydliwie strasznych postaci, które nie wróżą nic dobrego, ale jakby nie było, czuję lekki niedosyt. Ale to dobrze, bo dzięki temu szybciej sięgnę po kontynuację, nie mogąc doczekać się rozwiązania problemu. Czy Taylor nauczy się kontrolować swoją potężną moc, a Sacha przeżyje osiemnaste urodziny? Naprawdę jestem ciekawa zakończenia ich historii.
ALBO KOGOŚ LUBIMY, ALBO NIE, TYLE NA TEN TEMAT
Bohaterowie jak najbardziej przypadli mi do gustu, za co daję wielkiego plusa, bo przynajmniej nikt mnie nie irytował. Szczególnie mam tu na uwadze główną bohaterkę, bo to z nimi przeważnie mam największy problem. Ale Taylor się spisała i nie mogę narzekać. Nie jest to może niesamowicie silna, niezależna babka, którą wszyscy podziwiają za niesamowitą odwagę, ale właściwie to dobrze. To, jak przyjęła wiadomość o swoim darze, oraz późniejsze jej zachowania sprawiały, że była.. ludzka. Może czasami trochę zawiewało już ciepłą kluchą, ale ostatecznie moje wrażenie jest pozytywne.
Sacha natomiast to typ kolesia, który mnie jak najbardziej chwyta za serce. Taki dość luzacki, z poczuciem humoru, uwielbia się zgrywać. Ale nie jest to też typowy bad boy, który wszystko ma gdzieś i niczego się nie boi. Nie. W nim wszystko jest zmieszane w dobrych proporcjach i do mnie to przemawia. Momenty z jego udziałem podobały mi się najbardziej i nie raz serduszko zadrżało mi ze strachu o niego.
Pojawiają się też inni bohaterowie, którzy zdobyli moją sympatię i mam nadzieję, że w kolejnym tomie dostanę nieco więcej wątków z ich udziałem. Ogólnie postacie wykreowane w dość prosty, ale przyjemny sposób - albo kogoś lubimy, albo nie, tyle na ten temat.
NIESAMOWITE KOŚCI POLICZKOWE
Czytając recenzje Tajemnego Ognia wiedziałam, że nie dostanę tu żadnego trójkąta miłosnego tak popularnego w tego typu książkach, dlatego z jeszcze większą chęcią po niego sięgnęłam. Sam motyw romantyczny jest przedstawiony takim schematem, jaki znamy - już pierwsze spotkanie przyprawia o szybsze bicie serca i należy z dobre kilka razy przypomnieć o tym, jakie nasz bohater ma niesamowite kości policzkowe. Dość często pojawiały się romantyczne przemyślenia na temat drugiej osoby, przez co czasami przewracałam już oczami, ale tak czy siak, mogło być gorzej.
PODSUMOWUJĄC
Tajemny Ogień to typowo młodzieżowa książka, aczkolwiek z dobrym pomysłem na fabułę, napisana w przyjemnym stylu. Może nie znajdziemy tu akcji, która wbije nas w fotel, ale jednak kolejne wydarzenia sprawiają, że nie potrafimy odłożyć książki na bok, bo chcemy dowiedzieć się, jak dalej potoczy się historia. Lektura na jeden czy dwa wieczory, która jednak myślę, że nie zawiedzie.
Informacje dodatkowe o Tajemny ogień:
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2015-10-21
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
978-83-7515-359-0
Liczba stron: 392
Dodał/a opinię:
Dominika Dolecka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...