"Słyszałam płacz. Wszędzie go było słychać. Później dowiedziałam się, że słyszano go nawet w obozie męskim. Później też powiedziały mi kobiety, że jedna z pielęgniarek regularnie podawała maleństwom zdobyte gdzieś mleko na pół z wodą. Gdy zabrakło mleka, dawała im wodę, po kilka łyżeczek najbardziej płaczącym. Trzeciej nocy wywieziono maleństwa. Obóz odetchnął z ulgą. Tak, było to westchnienie ulgi pełne okrucieństwa. Wojna uczy podobnych westchnień. Ale nie można ich później zapomnieć."
Seweryna Szmaglewska urodziła się 11 lutego 1916 roku. W 1942 roku trafiła do obozu koncentracyjnego Auschwitz- Birkenau, skąd po trzech latach pobytu, udało jej się uciec z marszu śmierci. Po wojnie zamieszkała w Łodzi, w 1946 roku wyszła za mąż i przeprowadziła się do Warszawy. Zmarła 7 lipca 1992roku. Jedną z jej najbardziej znanych powieści jest książka "Dymy nad Birkenau", którą debiutowała już w 1945 roku.
"Tak wiele jest strachów" to zbiór 30 opowiadań zebranych w jednym tomie. Książka, która nie jest łatwą lekturą, zmusza nas do wyciszenia i refleksji. Opowiadania zostały zapisane w chronologii ich powstania. Każde z nich porusza inną tematykę, jedne dzieją się w czasie wojny, inne w późniejszym okresie. W swoich opowiadaniach Seweryna Szmaglewska ukazje strach przed tym co było, i przed tym co może nadejść. Czytając odczuwamy dramat tamtych czasów, ból, cierpienie, strach, samotność. Przysiadając do czytania zbioru opowiadań, czytelnik musi przygotować się na wiele emocji. "Tak wiele jest strachów" to książka bardzo wymagająca, czytać należy ją w skupieniu i ciszy, gdyż zmusza nas do przemyśleń i zadumy.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2021-08-26
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 584
Dodał/a opinię:
Ilona Wolińska
Literacki powrót autorki "Dymów nad Birkenau" do obozowej rzeczywistości. W naszym transporcie było jedno młode małżeństwo żydowskie; jak się dowiedzieli...
"Autorka, aresztowana przez gestapo w 1942 r. za udział w konspiracji, spędziła w Birkenau prawie 3 lata. Relacja ta powstała natychmiast po ucieczce pisarki...