"Trzeba mieć odwagę marzyć. A potem mieć odwagę przestać marzyć, by zacząć żyć. I to drugie jest trudniejsze..."
Wczoraj miałam taki leniwy dzień, że przenosiłam się tylko z łóżka na kanapę🙈 przeczytałam książkę Igi Karst "Tamtej nocy w LA". Myślałam, że mnie ta książka trochę pobudzi, ale niestety tak nie było...
Trochę odnajdziemy tu romansu, trochę kryminału... fani muzyki znajdą także pokaźną listę różnych piosenek i temat muzyki w tle :) Nawet na okładce znajdziemy klawisze fortepianu :) (tak swoją drogą to bardzo ciekawy pomysł, podoba mi się ta okładka😊).
Nina to kobieta po trzydziestce. Jest dyrektorką w jednej z największych korporacji jubilerskich w kraju. Spotyka się z różnymi mężczyznami, lecz żaden nie zdobył jej serca na tyle by związać się z nim na stałe. Nina ma przyjaciela Marka, z którym nawiązała pakt, że ok do czterdziestki nie znajdą sobie partnerów to wezmą razem ślub.
Tutaj zabrakło mi trochę rozwinięcia tego wątku... Marek to fajny facet, zabawny i troskliwy. Szkoda, że było go tutaj tak mało.
Pewnego dnia Nina przez przypadek poznaje Wandę, która w 1969 roku podbiła Hollywood, ale z osobistych powodów zakończyła swoją karierę i wróciła do Polski. Szybko jednak firma Niny proponuje jej współpracę w swojej firmie... na sesję zdjęciową wybierają się do miejsca, w którym znajdą pewne tajemnicze zdjęcie...
W tym momencie zacznie sie przygoda.. A może śledztwo... podróż do LA wszystko nam wyjaśni.
Sprawdźcie sami co takiego wydarzy się w tym wielkim świecie.!
Była to fajna przygoda, ale myślę, że nie zapamiętam jej na długo. Lekka lektura na jeden wieczór:)
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2021-05-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię:
Aneta Binkowska
Ciało Adama Korczyńskiego, profesora Uniwersytetu Wrocławskiego, znanego w całym świecie orchidologa, zostaje znalezione w lesie. Policja stwierdza brutalny...
Majka, maturzystka, zostaje uwikłana w kryminalną intrygę, z której wycofać się już nie można... Pierwszy tom sensacyjnej serii Pierwiastek strachu...