"Zaginięcie dziecka to dla rodziców największy dramat. Jeśli nigdy się nie odnajdzie,
jest chyba nawet gorszy od jego śmierci".
Tysiące myśli krąży mi po głowie. Czary mary, hokus polus- te pokusy szczególnie.
Czasem się zastanawiam jak to jest, i czy jest?
Wszakże bardzo często kierujemy się lub powołujemy na intuicję. Może zatem telepatia jest jej siostrą, z wyższego levelu?
Przeczytanie książki o cierpieniu dzieci nie było dla mnie łatwe. Generalnie unikam takich tematów w literaturze. Dzieci są dla mnie dobrem i pozwalam sobie na bezgraniczną miłość wobec nich. Zatem czytanie o ich bólu jest nie dla mnie. Ale jak to ja, zawsze przemycę coś nowego; ta telepatia mnie skusiła.
Jestem pod ogromnym wrażeniem poznanej książki. Trafił do mnie przekaz, forma i treść. Dodatkowy plus za krótkie rozdziały, szeregujące całość w poukładany, logiczny ciąg zdarzeń.
Bardzo ułatwiały odbiór, i jednocześnie miałam odczucie, iż szybciej czytam. Co akurat nie było takie dobre, ponieważ zbyt prędko się rozstałyśmy.
Ciekawy temat, napięcie, nerwy.
Opisując książkę użyję słowa "petarda".
Tylko tyle, i aż tyle.
Gratuluję Autorowi.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2022-02-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Dodał/a opinię:
ja-carpe_diem
31 października 1945 roku. Młody lekarz Henryk Kuliński przyjeżdża na pogrzeb wuja. Znajduje dziwny list, z którego wynika, że wuj skrywał tajemnicę. Tego...
W tej fascynującej opowieści o zbrodni, tajemnicach i ludzkich słabościach jedno jest pewne – nic nie jest takie, jakim się wydaje.Na poznańskim...