Trzy różne sprawy, a łączy je więcej niż początkowo się wydaje.
Lena od dawna marzyła o własnym pensjonacie i to na samej Majorce. Kiedy dochodzi w jej życiu do wielu zmian, dochodzi do wniosku, że to idealny moment na spełnienie swoich marzeń. Zaczyna realizować plany, jednak w pewnym momencie wszystko staje pod znakiem zapytania. Na działce, na której ma stanąć pensjonat, zostają odkryte zwłoki. Prace budowlane muszą zostać przerwane, a śledztwo rusza pełną parą. Czy zagadka zostanie rozwiązana?
Zaginięcie brata było dla Biancy mocnym ciosem. Nie może sobie z tym poradzić, nie może zapomnieć, cierpi ogromnie. Aby choć na chwilę nie myśleć o tym, co się stało, wdaje się w romans. Niby nic dziwnego, jednak wybór padł na żonatego szefa, co wiąże się z pewnymi komplikacjami. Jakimi? Co takiego się stanie? Czy odkryje, co się stało z jej bratem?
Wyjeżdżając do Irlandii, Shane nie wiedziała, jak wiele ten wyjazd zmieni w jej życiu. Miała tylko odwiedzić schorowanego ojca, który przebywa w szpitalu. Jednak stało się dużo więcej. Okazało się, że nie jest jego biologicznym dzieckiem. Shane postanawia odkryć prawdę o sobie. Czy jej się uda? Jaka okaże się przeszłość?
Mnie książka się podobała. Naprawdę dobrze się bawiłam podczas czytania. Pełna tajemnic, sekretów, które z przyjemnością rozwiązywałam wraz z bohaterami. Akcja sprawnie poprowadzona, z dość ciekawymi zwrotami.
Książkę czytamy z perspektywy kilku osób, co zdecydowanie sporo wnosi do historii. Czytało się ją dość szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi różne emocje. Dla mnie była to pozycja na jeden wieczór.
Bohaterowie ciekawi, dość dobrze wykreowani. Niestety nic więcej niż w zarysie historii nie mogę wam o nich zdradzić, jednocześnie nie zdradzając zbyt wiele z fabuły. Powiem tylko tyle, że warto ich poznać bliżej.
„Ten, kogo kochasz, nie umiera” to zdecydowanie ciekawa propozycja na wieczorne czytanie. Ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2024-10-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Ingen du älskar kan dö
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
Położyła dłoń na jego piersi i tak milcząc, leżeli w łóżku. Lena myślała o tym, że są jak stare powyginane drzewa oliwne, które rosną na działce Eamona. Tak wiele przeszły. Ale wciąż rosną. Trwają.
Ale Donal lubił deszcz. A Shane całe życie sądził, że to właśnie deszczowi zawdzięcza swoją egzystencję. Tak Donal i Charlotte mówili mu, kiedy był mały: gdyby nie deszcz, twoi rodzice nigdy by się nie spotkali.
Więcej