Nadeszła pora na fantastykę.
Uwielbiam motywy z magią, żywiołami i wszelkie tym podobne.
Kiva jest tytułowym więziennym uzdrowicielem.
Większość swojego życia spędziła w najcięższym więzieniu, gdzie na każdym kroku czyha wiele zagrożeń.
Dziewczyna musi leczyć wszystkich, więźniów i strażników a także ich znakować, za co jest znienawidzona przez większość osadzonych.
Jednak wie, że by przetrwać musi być uległa.
Gdy pod jej opiekę trafia Zbuntowana Królowa, Kiva musi ją utrzymać przy życiu za wszelką cenę.
Ta jednak jest zbyt słaba a czekają ją próby żywiołów, których od lat nikt nie przeżył.
Kiva postanawia wziąć udział w próbach zamiast niej.
W międzyczasie poznaje nowego więźnia, który zaczyna ją fascynować.
Z wzajemnością.
Nie spodziewajcie się niewiadomo czego, wątek delikatnie się ociera o romantyzm, bardzo delikatnie.
Kim jest mężczyzna?
Dlaczego Kiva wzięła na siebie karę królowej?
Czy uda się jej przeżyć?
Przyznam się, że książka mnie wciągnęła totalnie.
Pochwalić trzeba autorkę za to, że imiona i nazwiska a nawet miejscowości i kraje nie są aż tak skomplikowane jak w większości fantasy i nie przyprawiają nas o ból głowy w ich odczycie.
Jest prościej, łatwo je zapamiętać i wymówić.
Podoba mi się motyw dwóch zwaśnionych rodów, które niegdyś łączyła jedna, magiczna para.
Życie w Zalindov jest jak osobny ekosystem, więzienie w większości pod ziemią, rygorystyczne i takie, z którego nie da się uciec.
Fascynowała mnie historia, jaka została tu przedstawiona i mimo, że akcji i prób z żywiołami było mniej niż tego, co się dzieje pomiędzy to mi to nie przeszkadzało.
Uznałam to za niezbędny wstęp do kolejnych tomów a jednocześnie te opisy (wcale nie nudne) są potrzebne do zrozumienia motywów bohaterów, wejścia w ten hermetyczny świat.
Było sporo intryg, zagadek, tajemnic.
Bohaterowi drugoplanowi tak jak i Ci główni, są dobrze wykreowani.
Każdy ma swój charakter, wady, zalety i dziwactwa.
A jak się okazuje, także swoje sekrety.
Co do samego zakończenia - no tego to ja się nie spodziewałam!
Byłam w szoku jak nastąpił niespodziewany zwrot akcji.
Jak autorka nas wywiodła daleko w pole.
Przez całą historię nas zwodziła, mamiła, ukazywała to, co chciała byśmy zobaczyli by na koniec wywrócić nasze rozumowanie i spostrzeganie świata przedstawionego w książce do góry nogami.
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: The Prison Healer
Tłumaczenie: Małgorzata Hesko Kołodzińska i Piotr Budkiewicz
Dodał/a opinię:
Bookszonki
,,Lynette Noni to mistrzyni opowieści. Must read dla wszystkich, którzy kochają fantasy!" Sarah J. Maas Fenomenalny finał trylogii ,,The Prison Healer"...
Przez dwa i pół roku Jane Doe - Obiekt Sześć-Osiem-Cztery - była przetrzymywana w celi tajnego podziemnego ośrodka rządowego i w tym czasie nie...