To nie są moje wielbłądy. O modzie w PRL

Ocena: 6 (1 głosów)
opis

Wiadomo, że od co najmniej półtora roku wśród młodzieży szałem są beatlesówki – sztyblety na podwyższonym obcasie. Prywatni szewcy zrobili już na nich niezły interes, sprzedając parę za 400-500 zł. Kobra też zaprojektowała dwa udane wzory takich sztybletów, ale prędzej rozwiązano słynny zespół Beatlesów, niż buty te trafiły na rynek.

 

 

Brak materiału, dodatków, brak zgody w zjednoczeniu, brak przynależności do partii, za to głowy pełne pomysłów i ogromna chęć pokolorowania otaczającego świata na odcień inny niż szary. Polscy projektanci chcieli ubierać polskie kobiety niczym paryżanki, bo Paryż to niekończące się źródło inspiracji. I pomimo przeciwności losu ulice wypełnione były kobietami w sukienkach, spod których wystawała koronka, żółtych trenczach prosto z „ciuchów” czy sztruksowych sukienkach z pierwszej kolekcji Barbary Hoff.

 

Ale istotą książki To nie są moje wielbłądy nie jest przegląd ówczesnej mody. Nie wykroje grają tu pierwsze skrzypce. Aleksandra Boćkowska, dziennikarka i autorka książki, pochyliła się nad ludźmi, którzy tworzyli modę oddając im hołd, podziwiając i przekazując czytelnikowi swoje zauroczenie wybitnymi postaciami. Nie mogło zabraknąć rozdziału o Jadwidze Grabowskiej, bo to od niej wszystko się zaczęło w powojennej Warszawie. Tej despotycznej, ale z doskonałym wyczuciem tak do mody, jak i do modelek czy młodych projektantów osoby, ikonie i dyrektor artystycznej Mody Polskiej. To za sprawą Grabowskiej najpierw Polska, a potem świat usłyszał o Jerzym Antkowiaku. Dziś nazwisko projektantki odchodzi powoli w niepamięć, a szkoda, bo nie tylko wygląd tej drobnej kobiety był nietuzinkowy. Miłośniczka kostiumów Coco Chanel i turbanów, wskazywała przez długie lata kierunek młodym kobietom. Obok rosła konkurencja w osobie tajemniczej i nieprzystępnej Barbary Hoff, dziennikarki Przekroju, której pomysłowość stała się nieoceniona w tamtych czasach. To ona wymyśliła trumniaki, spodnie z cajgu i zaproponowała uszycie ze spodni spódnicy. Hoff była pierwszą osobą w Polsce, która miała sklep z własną marką odzieżową – Hoffland.

 

Nie brak wielkich nazwisk z tamtych lat, które na stałe wpisały się w historię świata mody, ale i postaci ze świata literatury czy filmu. I tak pojawia się Leopold Tyrmand, pisarz, a prywatnie pierwszy mąż Barbary Hoff. Zawsze szykowny i zadbany, w garniturze i skarpetkach w burlingtonowską kratę. Znalazło się też miejsce dla Zyga Pianko, twórcy marki Pierre d'Alby, polskiego Żyda, którego stroje robiły w Polsce furorę. Dziś, ponad dziewięćdziesięcioletni mężczyzna, każdego dnia przychodzi do swojej firmy Zyga w pobliżu kanału Saint-Martin. Znany grafik, dyrektor artystyczny francuskiego Elle Roman Cieślewicz zaczynał swoją karierę w miesięczniku Ty i Ja, tworząc niezapomniane okładki.

 

Ten doskonały reportaż przenosi czytelnika w atmosferę Polski Ludowej, bez zbędnej tkliwości. Boćkowska na pierwszym planie stawia ludzi i ich zmagania z systemem, absurdami ustroju czy przeciwnikami konsumpcjonizmu. Nie sposób nie docenić ogromu pracy reporterskiej, jaki był jej udziałem. Bezapelacyjnym atutem książki jest wyraźnie widoczny szacunek autorki do twórców mody polskiej, co poskutkowało piękną, wręcz ciepłą opowieścią. I tylko żal tych strojów, których tak niewiele się zachowało w muzeach, bo moda to nie architektura, nie nabiera z wiekiem patyny. Starzeje się chyba najszybciej z całej sztuki użytkowej.

 

Informacje dodatkowe o To nie są moje wielbłądy. O modzie w PRL:

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2015-03-18
Kategoria: Hobby
ISBN: 9788380490444
Liczba stron: 220
Dodał/a opinię: Natalia Nowak-Lewandowska

więcej
Zobacz opinie o książce To nie są moje wielbłądy. O modzie w PRL

Kup książkę To nie są moje wielbłądy. O modzie w PRL

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
One za tym stoją
Aleksandra Boćkowska 0
Okładka ksiązki - One za tym stoją

Osiem kobiet. Różne historie, różne charaktery, różne pasje. Ale pasja jest tym właśnie, co je łączy. I jeszcze coś: to dzięki nim w Polsce żyje się przyjemniej...

To wszystko nie robi się samo. Rozmowy na zapleczu kultury
Aleksandra Boćkowska0
Okładka ksiązki - To wszystko nie robi się samo. Rozmowy na zapleczu kultury

Oglądając spektakl albo film, czytając książkę czy oglądając wystawę, rzadko pamiętamy o tym, jak wiele osób pracowało przy ich powstaniu. Dzięki znakomitym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy