Ja uwielbiam debiuty. Szczególnie naszych polskich autorów.
Ten nie mógł mnie ominąć. Czy było warto tak na niego czekać?
Przede wszystkim to kryminał z nieskończoną ilością świetnych dialogów.
Co można dostać na trzydzieste urodziny?
Nasz bohater dostał trzydzieści pchnięć nożem. Zamordowany Tomasz Pałecki był synem burmistrza małego miasteczka, które lata swojej świetności ma dawno za sobą. Burmistrz od lat trzyma władzę niekoniecznie legalnie.
Bierzemy udział w śledztwie, które prowadzi policjantka po przejściach, koledzy zamordowanego oraz lokalny dziennikarz.
Morderstwo ma miejsce przed wyborami co być może ma pogrążyć burmistrza, a nowa władza ma dostać na stołki. Wszyscy mataczą, kłamią, najbliższe otoczenie obłudnych i dwulicowych kumpli, czysta polityka.
Mamy naszą inspektor Iwonę, która wychowywała się w tym mieście. Obecnie sama z substancjami uzależniającymi.
Czy napewno szuka mordercy Tomasza?
Kto chciał jego śmierci? Co takiego kryją mroczne sekrety miasteczka?
Sam wątek i rozwinięcie bardzo ciekawe.
Każdy z bohaterów ma coś co skrywa przed innymi. Bardzo dobrze i szybko czytało mi się książki.
Styl autora bez zarzutu. Jedynie ilość przekleństw przebija wszystko. Czasem zdanie zawierało ich więcej niż sama treść. Było to trochę denerwujące. To chyba jedyny minus.
Chętnie sięgnę po kolejne książki spod pióra tego autora.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2021-03-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Lukasz Turków
Wacław Wolf, zmęczony życiem 40-latek, jedzie do Jastrzębia-Zdroju. Ma stawić się na odczyt testamentu swojej ciotki, o której istnieniu nie miał pojęcia...
Dominik Wierzbicki ma dwadzieścia lat, niewyparzony język i niepohamowaną ambicję. Dorabia do studiów w dzienniku ,,Nius!", tabloidowym szmatławcu. Swoje...