Po lekkim rozczarowaniu poprzednią powieścią Tess Gerritsen, "Umrzeć po raz drugi" jest jak stos prezentów bez okazji! Makabryczne opisy, pasjonujące śledztwo i wydarzenia z przeszłości rozgrywające się w Botswanie. Prawie cały czas miałam gęsią skórkę i wiedziałam, że nie zasnę, jeśli nie doczytam książki do końca.
Akcja rozgrywa się 5 miesięcy po wydarzeniach z poprzedniej części. Rizzoli i Isles spotykają się na miejscu zbrodni. Uznany i ceniony w świecie myśliwskim taksydermista Gott został zamordowany w bestialski sposób. Ciało mężczyzny powieszono głową w dół w garażu i wypatroszono. Co najbardziej obrzydliwe - przez 4 dni martwy mężczyzna był w domu sam z 2 kotami i psem, które z głodu posilały się kawałkami ciała właściciela (skutecznie obrzydził mi ten opis niejeden posiłek). Tropy prowadzą do zoo, gdzie niedawno trzeba było uśpić panterę śnieżną, a Gott miał oprawiać jej skórę, która zniknęła bez śladu. W dniu śmierci mężczyzna szukał informacji o zaginionym przed 6 laty synu, Elliocie biorącym udział w safari w Botswanie. Śledczy znajdują powiązanie między śmiercią Gotta, a zabójstwem kobiety na przedmieściach, która okazuje się być dawną narzeczoną jego syna. W zoo w klatce dzikiego kota ginie jego opiekunka (od razu przypomniało mi się podobne zdarzenie z tego roku z wrocławskiego zoo - czyżby tygrysowi puszczano audiobooka Tess Gerrtisen i znalazł inspirację?). Śledczy znajdują również kości kobiety, a na kościach są nacięcia podobne jak na ciele Gotta - równoległe rysy. Młody detektyw Tam przeszukując bazy VICAP wpada na ślad, ludzie znikali w różnych stanach bez śladu, a ciało jednego z każdej wyprawy znajdowano powieszone i wypatroszone lub na drzewie, przypominające ataki dzikich kotów. Jednocześnie docierają do informacji o tragicznym w skutkach safari w Botswanie, które od początku autorka wprowadza pomiędzy rozdziałami, których akcja dzieje się w Bostonie. 6 lat wcześniej 7 osób, tropiciel i przewodnik wzięło udział w safari w Botswanie, tę historię poznajemy z perspektywy Millie, jedynej kobiety, która przeżyła. Po kolei umierali kolejni uczestnicy wyprawy, aż pewnej nocy szaleniec zastrzelił pozostałych. Przerażona Millie uciekła do buszu i przez 2 tygodnie błąkała się i walczyła o życie, podążając w dół rzeki, śpiąc na drzewach i jedząc trzciny i papirus, dopóki w końcu wycieńczona nie dotarła do cywilizacji. Rizzoli z mężem jadą do RPA, gdzie obecnie mieszka Millie, żeby sprowadzić ją do Bostonu i wykorzystać do złapania seryjnego mordercy. Analiza dowodów ponownie kieruje ich do zoo, gdzie podejrzenia padają na weterynarza, podobnego do Johnny'ego (przewodnika safari), który uważany jest za sprawcę mordów. W zoo dochodzi do decydujących rozstrzygnięć, Maura staje oko w oko z olbrzymim tygrysem bengalskim, a Jane wpada na trop prawdziwego sprawcy, podąża do jego kryjówki, a ten przypuszcza atak na Millie, jedyną osobę, która może go zidentyfikować.
Książka trzyma w napięciu, przeskoki między Botswaną, a Bostonem dodatkowo podnoszą ciśnienie podczas czytania. Pochłaniałam książkę coraz szybciej, żeby odkryć, co wydarzyło się w Afryce i czy Millie w końcu przeżyła w buszu. Sama Millie jest niesamowita - pracownica księgarni, w trakcie safari dociera do niej, że związek z autorem thrillerów do niczego nie prowadzi, a jednocześnie znajduje w sobie siłę, żeby przeżyć, wykazuje się też sprytem i odwagą, podziwiałam jej determinację i wolę walki w sytuacji, w której praktycznie była skazana na porażkę. Moje uwielbienie do dzikich kotów też zostało w pełni nasycone: tygrysy, pantery, pumy to coś, co naprawdę przypada mi do gustu, choć wolę je oglądać w naturze, niż zamknięte w zoo. Zabawna sytuacja, w której Maura i Jane usiłowały schwytać drugiego kota Gotta. Książka jest przemyślana i dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. Początkowo zastanawiałam się, po co wprowadzono te kości sprzed 14 lat, a okazały się one jednym z kluczowych elementów dochodzenia. Również sam morderca zasługuje na uwagę, jest przebiegły, podszywa się pod swoje ofiary, dzięki czemu zanim ktokolwiek spostrzeże ich zaginięcie może się przemieszczać po całym świecie. W Millie można odnaleźć detektyw Rizzoli z początkowych książek serii, konfrontacja z oprawcą okazuje się najwłaściwszym sposobem na pozbycie się swoich koszmarów.
Polecam nie tylko fanom twórczości Gerritsen, bo to doskonała fabuła z makabrycznymi opisami, które dostarczą emocji każdemu czytelnikowi.
Informacje dodatkowe o Umrzeć po raz drugi:
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2015-09-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
978-83-7885-394-7
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Die again
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jerzy Żebrowski
Dodał/a opinię:
dayna15
Sprawdzam ceny dla ciebie ...