Czy z pieśnią na ustach i muzyką w uszach można balansować na skraju życia i śmierci? Na granicy dobra i zła? Na styku raju i piekła? Walka o przetrwanie może mieć różne formy, ale tej... tej byście się nie spodziewali.
To, że Niemcy podczas drugiej wojny światowej mieli szczególne upodobanie do muzyków, pojawiało się kilkukrotnie jako motyw filmów, czy książek. Tym razem nie jest po prostu jednym z wątków, to główny temat historii.
Hans Krasa jest czeskim kompozytorem żydowskiego pochodzenia. Zostaje aresztowany przez SS i wywieziony do obozu koncentracyjnego w Theresienstadt. To właśnie to miejsce ma być dla nazistów narzędziem propagandy, przykładem, że Żydom wcale nie dzieje się krzywda. I póki tam są, faktycznie mają lepsze warunki. Problem polega na tym, że każdy, nawet najdrobniejszy błąd może się skończyć deportacją do Auschwitz. A tam... czeka tylko śmierć. Hans zna tylko jeden sposób, by uniknąć marnego końca, muzyka. Diaboliczna gra, w której stawką jest życie, właśnie się rozpoczyna.
"Zwierzęta ranią, zabijają i niszczą, ale zawsze robią to, słuchając swojego naturalnego instynktu. Człowiek w swoim hedonizmie czerpie z okrucieństwa przyjemność".
Pomysł na motyw główny jest naprawdę ciekawy. Chociaż powieść była jedynie inspirowana wydarzeniami rzeczywistymi obóz w Theresienstadt istniał naprawdę i faktycznie stanowił element niemieckiej propagandy. I to już plus dla książki, dowiedziałam się z niej czegoś nowego. Sama historia zdecydowanie różni się od tytułów o podobnej tematyce. Co początkowo może zaskoczyć, ale też dać nowy punkt widzenia.
Będzie też sporo emocji, wiele wzruszeń i kontrastów. Bo w tym świecie, obok tego co piękne i wzniosłe, jest całe mnóstwo okrucieństwa i brutalności. Piękna historia, która nie tylko zmusza do myślenia, ale też stanowi hołd na cześć człowieka. Człowieka, który kocha, walczy i chce żyć.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2018-11-14
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Los Prisioneros del Paraiso
Dodał/a opinię:
Dominika Róg-Górecka