Todd i Jodi to przykładne małżeństwo, które połączyło wspólne zrozumienie i bliskość. A jednak coś poszło nie tak. W którym momencie ich małżeństwo było podtrzymywaną przez rutynę fikcją? Kiedy coś między nimi umarło? Czy to było tylko jednostronne znudzenie? Dlaczego nie umiemy dostrzec takich rzeczy, a może dlaczego nie chcemy ich widzieć? Czy Todd i Jodi uporali się ze swoimi problemami?
Jodi to inteligentna kobieta, której liczne tytuły naukowe mogłyby przyprawić o mały zawrót głowy. Domatorka, która jednak ciągle znajduje sobie ciekawe rzeczy do zrobienia, rozwijające jej osobowość. Żeby sprawa była pikantniejsza – Jodi jest psychologiem. Dlaczego to stanowi taki smaczek? Bo „W cieniu” to thriller psychologiczny, którego główna bohaterka nie ogarnęła swojej własnej psychiki w porę. A może właśnie dała się ponieść swojej prawdziwej naturze?
Todd to zapracowany czterdziestoparolatek, który odnajduje pasję w swoim zajęciu, a jednocześnie zaczyna mu czegoś brakować w życiu osobistym. Kryzys pana wieku średniego? W dużej mierze tak, dodając do tego fakt, że bardzo chciał mieć dziedzica, czego do tej pory związek z Jodi mu nie dał. Stąd romans, który może ofiarować mu to, czego pragnie. Ale czy Todd tak naprawdę wie co robi? Czy kieruje się tylko dolną częścią swojego ciała?
Piękne jest w tej książce w zasadzie wszystko. Wszystko jest też ogromnie smutne. To, gdy widzimy z dwóch perspektyw, jakie przeobrażenie zachodzi w ich związku, sprawia, że chce się krzyczeć: CZEMU ZE SOBĄ NIE POROZMAWIACIE?! Brak komunikacji to jest to co zabiło ten związek. Brak przelania swoich uczuć na słowa i zgoda na obecny stan rzeczywistości, który jednak wcale nie jest dla obu stron taki sam. Fałszywe uznanie, że wszystko jest w porządku. Pozory, pozory, pozory. Czemu pani psycholog nie potrafiła uratować własnego związku, a umiała doradzać innym w sprawie swojego życia? Jej wycofanie, dyskretność i cichość jest bardzo irytująca. Jakikolwiek inny zawód by obrała – być może można byłoby zrozumieć, dlaczego tak, a nie inaczej. Ale psycholog, który tak zdewastował swoje życie? A.S.A. Harrison, czyli Susan Harrison, to kanadyjska autorka kilku książek, z czego „W cieniu” zostało przetłumaczone na 27 języków. Z przykrością dowiedziałam się, że autorka przegrała walkę z rakiem i nie dane będzie nam więcej przeczytać jej twórczości. Żałuję, bo „W cieniu” to kawał dobrego thrillera psychologicznego, który jest jednak trochę zbyt naiwny. Monologi bohaterów, ich żywe uczucia, które przekazują Czytelnikowi z każdym słowem, ich dialogi, które nie są do końca szczere i nasuwają skojarzenia z grą, która nie będzie miała dobrego happy endu. Świetne streszczenie wielu współczesnych związków na przestrzeni jednej książki, może poza zakończeniem, które niekoniecznie musi powielać się w rzeczywistości. To smutne i zarazem przerażające, że przeistoczyliśmy się od istot wiążących się na naprawdę długie okresy, w biedzie i chorobie, po związki, które nie potrafią przetrwać nawet maleńkiej kłótni.
Książka, ze względu na swoją popularność, ma zostać zekranizowana.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2015-01-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Marta Zagrajek