POPKULTUROWY KOCIOŁEK: Zakończenie dynamicznego i wyniszczającego dla obu stron piątego pojedynku, daje czytelnikowi chwilę potrzebnego oddechu. Początek jedenastej części serii to bowiem zajrzenie za kulisy całego turnieju, poznanie nowych ważnych postaci i odkrycie kilku kluczowych dla scenariusza informacji. Jest to oczywiście tylko przedsmak tego co czeka na fanów w dalszej części mangi. Tam na arenie pojawia się legendarny Bóg nieszczęścia Zerofuku i niespodziewany wojownik ludzi w postaci Buddy.
Podobnie jak było to w przypadku wcześniejszych starć, zanim będziemy mogli zagłębić się w samej walce, trzeba trochę lepiej poznać jej uczestników, czemu służy tu obszerna retrospekcja. Walka Buddy z Zerofuku to bowiem nie tylko starcie fizyczne, ale także konfrontacja idei i emocji. Autorzy zgrabnie balansują między wydarzeniami przesiąkniętymi adrenaliną a momentami refleksji, pozwalając czytelnikowi lepiej zrozumieć motywacje i wewnętrzne konflikty bohaterów. Szczególnie interesujące jest przedstawienie Buddy, który w tym tomie ukazuje swoje bardziej ludzkie oblicze.
Tom 11 to także kolejna dawka ciekawego połączenia mitologii z elementami fantasy. Autorzy swobodnie czerpią z różnych mitologicznych źródeł, tworząc spójny i fascynujący świat. Kolejne pojedynki są nie tylko widowiskowe, ale także pełne odniesień do mitologicznych opowieści, co dodaje serii głębi i bogactwa.
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2024-03-14
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: 終末のワルキューレ
Język oryginału: japoński
Tłumaczenie: Wojciech Gęszczak
Dodał/a opinię:
PopKulturowyKoci
NIEZRÓWNANY ZAPAŚNIK SUMO VS NAJPOTĘŻNIEJSZY BÓG MITOLOGII INDYJSKIEJ! W piątym pojedynku Ragnaroku dochodzi do ostatecznego rozstrzygnięcia!Dźwigający...