Po książki Wojciecha Chmielarza sięgam bez wahania – od „Żmijowiska” po te nowsze. Jako zaawansowanemu i zaangażowanemu czytelnikowi trochę nie przystoi, że nie znam wszystkich powieści autora, ale po pierwsze autor ma na swoim koncie aż trzynaście powieści, po drugie z Jakubem Mortką jakoś się nie polubiłam.
„Wilkołak” to najnowsza powieść Wojciecha Chmielarza, a zarazem ostatnia część cyklu o detektywie Dawidzie Wolskim. Przed lekturą miałam świadomość, że skoro to kolejna część serii mogę mieć trudności w złapaniu kontekstu głównych bohaterów, po cichu liczyłam, że oś wydarzeń będzie dotyczyła odrębnej historii. Już po kilkudziesięciu stronach wiedziałam, że właśnie weszłam do pokoju w którym od kilku godzin toczy się zażarta dyskusja, a ja jestem proszona o zabranie głosu.
Mecenas Wolski – ojciec Dawida – nie żyje. To on doprowadził do uwolnienia mordercy Igi – kobiety życia Dawida. Na pogrzebie ojca Dawid widzi Igę na cmentarzu – czy to omamy, złudzenie czy dziewczyna faktycznie żyje? Minęło przecież dziesięć lat od tamtych wydarzeń! Prywatny detektyw Wolski powraca i tym samym rozpoczyna trudną i niebezpieczną grę – musi odnaleźć kobietę z cmentarza. W całą akcję wciąga Adama Górnika – prokuratora, znanego z poprzednich części cyklu.
Po początkowej irytacji wynikającej z nieznajomości poprzednich wydarzeń – przepadłam! Schemat powieści jest znajomy z innych powieści autora, ale kompletnie nie przeszkadza to w odbiorze. Lubię Chmielarza za to, że swoich czytelników traktuje serio, jako ludzi myślących i nie wierzących w bajki. Autor stawia na jakość dopracowując w najdrobniejszych szczegółach swoje książki. Tutaj fabuła poprowadzona jest tak, że trzeba uruchomić szare komórki by wszystko wskoczyło na swoje miejsce. Ponadto w sposób niezwykle realistyczny pokazuje ludzką naturę oraz to do czego zdolny jest człowiek bez zahamowań, który kieruje się jedynie instynktem. Zdarzenia goniące zdarzenia, piętrzące się sytuacje i mnóstwo zagadek, szybkie zwroty akcji, a do tego irracjonalne i skrajnie nieodpowiedzialne zachowania pary głównych bohaterów są naprawdę dużym atutem tej książki.
Dawid Wolski to dla mnie bohater-zagadka. Mam problem z jednoznaczną ocenę jego zachowania i wyborów. Do teraz nie wiem czy on tak na serio czy to jedynie jego kreacja. Były momenty kiedy irytuje i kiedy wzbudza współczucie. Tych pierwszych było więcej.
Chmielarz to nie tylko autor, który rozwija swoje umiejętności pisarskie, ale też pisze by zadowolić czytelnika. Choć zakończenie lekko mnie rozczarowało, bo zabrakło w nim rozwinięcia wątku bestii to i tak „Wilkołak” to powieść świetna, taka „chmielarzowa”. Pozostają dwie kwestie – Wydawnictwo Marginesy musi wydać poprzednie części o Dawidzie Wolskim by ładnie i spójnie prezentowały się na półce. A ja muszę nadrobić części cyklu – tym razem w dobrej kolejności.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2021-05-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
jutka
Nowa powieść Wojciecha Chmielarza, laureata nagrody Wielkiego Kalibru. Komisarz Jakub Mortka powraca, by rozwikłać tajemnicze zabójstwo. W podwarszawskim...
Serial na podstawie książki oglądaj w CANAL+ online Prosty zniknął. Zostało po nim zdemolowane mieszkanie, ale on sam zapadł się pod ziemię. Nie bez...