Książki z gatunku true crime mają w mojej domowej biblioteczce specjalne miejsce. Jako detektyw z zamiłowania 😉 chętnie przyglądam się różnym sprawom kryminalnym, a te który faktycznie się wydarzyły sprawiają, że podczas lektury czuję jeszcze większy dreszczyk emocji.
Tym razem przyszło mi się zmierzyć ze zbrodniami w wiosce wdów.
Przenosimy się do roku 1916 i małej węgierskiej wioski Nagyrév leżącej nad brzegiem rzeki CIsy. To właśnie tu dokonano wielu morderstw, a oprawczyniami były kobiety, często nieszczęśliwe, uciskane przez swoich mężów, utrapione. Prowodyrką stała się cioteczka Zsuzsa, starsza pani, akuszerka i lokalna znachorka, a jej tajemną zabójczą bronią był arszenik, który sama wytwarzała. Mogłoby się wydawać, że to trucizna idealna, bezwonna, bezbarwna, którą bardzo trudno wykryć…
Nie tylko mężczyźni padali ofiarami owej cioteczki i innych kobiet, ale również maleńkie dzieci. W wielu artykułach i w samej książce nazywano je fabrykantkami aniołków.
Jaki miały w tym cel? Wiele zyskiwały, posiadłości, spadki, dobra materialne. Przez ponad piętnaście lat działały bez żadnych konsekwencji…. do czasu, kiedy wszczęto dochodzenie, wtedy to ze śmiercią musiały się zmierzyć i one.
Maleńka wioska, w której wydarzyło się tyle zła. Na samą myśl o wszystkich ofiarach i sposobie ich zamordowania czuję wewnętrzny niepokój. Nie chciałabym nigdy na swojej drodze spotkać tak wyrachowanej i okrutnej osoby, jak cioteczka Zsuzsa.
Przyznaję, że miałam duże oczekiwania co do tej książki i nie zostały one w pełni spełnione. Momentami ciężko było mi przebrnąć przez kolejne strony, nie ze względu na historię i przedstawione fakty, ale na sposób przekazu. Dopiero część druga, w której to autorka opisuje jak wyglądało dochodzenie sprawiła, że wsiąknęłam w tą społeczność i klimat tego miejsca.
Kto z was odważy się poznać mordercze tajemnice wioski Nagyrév?
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2023-03-22
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: The Angel Makers
Dodał/a opinię:
etiudyliterackie