UBRANIA TEŻ POTRAFIĄ ZABIJAĆ
Graham Masterton to jeden z tych twórców, którzy w swoich powieściach potrafią zepsuć tak wiele swoimi idiotycznymi pomysłami, a jednak czytelnik i tak z ochotą je chłonie. Bo mimo takich minusów, brytyjski autor pisze naprawdę znakomicie. Jego książki czyta się lekko i przyjemnie, mnóstwo w nich napięcia i znakomitego klimatu i nawet jeśli czasem przesadza z erotyką czy brutalnością, wszystko to ma swój urok. Nie inaczej jest też z jego najnowszym dziełem zatytułowanym "Wirus", kolejnym udanym horrorem, w którym nie brak brutalności, klimatu i... humoru.
Wszystko zaczyna się od kobiety, która popełnia makabryczne samobójstwo, polewając sobie twarz kwasem. Wkrótce jednak podobnych spraw przybywa, pojawiają się również morderstwa. Detektyw Jeremy Thomas Pardoe nie wie jeszcze z jakim koszmarem przyjdzie mu się zmierzyć. Pracuje bowiem przy zwykłych, nudnych sprawach włamań do kontenerów z ubraniami dla biednych, które stały się prawdziwą plagą Londynu. Kiedyś jednak zajmował się kilkoma śledztwami dotyczącymi podobnych spraw, dlatego też funkcjonariuszka Dżamila Patel zajmująca się zbrodniami honorowymi prosi go o pomoc. Oboje łączą siły i wkrótce odkrywają, że związek z morderstwami i samobójstwami mają… ubrania. Koniec sprawy? Raczej dopiero początek. Próba rozwiązania zagadki wyśle bohaterów w daleką podróż, a także pokaże im czym jest prawdziwy koszmar…
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/05/wirus-graham-masterton.html
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2018-05-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 392
Tytuł oryginału: Ghost Virus
Dodał/a opinię:
wkp
Domek robotnika obok starej przędzalni wełny w Blarney w hrabstwie Cork pilnie strzeże sekretu sprzed lat. W 1921 roku zamieszkująca go rodzina: matka...
Jeśli ktoś może jeszcze uratować miasto, to tylko ona... Na wiejskiej drodze w pobliżu Cork zostaje znaleziony spalony jaguar… ze szczątkami mężczyzny...