We Włoszech wszystko może się wydarzyć, a serce wygrywa z rozumem.
Emilia to skromna uczennica, której chwila zapomnienia spowodowała, że jej świat legł w gryzach. Natomiast Giorgio to Włoch z polskimi korzeniami. Czy związek nauczyciela i uczennicy ma szansę na aprobatę? Czy może jednak jak głosi włoska legenda będą na siebie patrzeć z daleka jak Capri i Wezuwiusz?
Twórczość Katarzyny Grabowskiej uwielbiam i zawsze ją ceniłam. Każda z jej książek nie tylko trafia do mojego serca, ale i skłania do refleksji. Tym razem autorka podjęła się dość trudnego i może dla niektórych kontrowersyjnego tematu jakim jest miłości uczennicy i nauczyciela. Miłości w tym wypadku dość trudnej i mającej na swojej drodze wiele przeszkód. Przeszkód, które wbrew pozorom bohaterowie sami sobie stwarzali. Prócz tego mogliśmy się przyglądać strachu przed odrzuceniem, bezsilności, intrygą, zazdrości i przemocy - zarówno fizycznej, jak i i psychicznej. Autorka bardzo trafnie opisała zachowanie uczniów, którzy uważają się za bogów. Uczniów, którzy mają za nic osoby biedniejsze od nich i takich, którzy wyśmiewają przysłowiowych odludków. Jednak tak naprawdę nikt nie wie co się kryje za zachowaniem wycofanego nastolatka. Nie wiemy jakie brzmię musi nosić i jaką ma przeszłość. W książce czuć prawdziwy ogrom emocji i nie dało się ich nie przeżywać z naszymi bohaterami. Czułam każdą rozterkę, która targała Emilią. Czułam jej bezsilność i smutek. Przeżywałam każdą obelgę i problem, których dziewczyna wcale nie miała mało jak na swój wiek, a nie były to problemy zwykłej nastolatki, która powinna cieszyć się życiem. Czułam bezradność Giorgio, który na swój sposób był zbyt ufny i dobry dla wielu ludzi. Mocno im kibicowałam i pragnęłam, aby ich miłość przetrwała, bo nikt tak jak ta dwójka nie zasługiwała na miłość.
Mocną stroną książki okazały się opisy pięknej włoskiej scenerii i południowego klimatu. W wielu momentach dosłownie czułam się jakbym spacerowała uliczkami Sorrento i wylegiwała się na słoneczku na włoskiej plaży.
"Samotność doskwiera, ale ból zdrady boli jeszcze bardziej. Szczęśliwi ci, którzy nie mają nikogo, na kim mogliby się zawieść."
„Włoska legenda” to książka, którą Katarzyna Grabowska naprawdę wysoko zawiesiła sobie poprzeczkę. Jej każda książka była świetna, ale to ta sprawiła, że na nowo zakochałam się w twórczości autorki. Na rynku wydawniczym brakowało mi tak pięknej i otulającej romantyzmem powieści o uczuciu, które z pozoru nie ma prawa istnieć. O wydarzeniach, które zmuszają nas do refleksji i otwarcia się na ludzkie emocje i zwraca nam uwagę na to, aby nie być obojętnym na drugiego człowieka. Nie zostaje mi nic innego jak tylko polecić wam lekturę „Włoskiej legendy” i serdecznie pogratulować autorce kolejnej pięknej powieści. Czekam na następną.
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2022-07-20
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Włoska legenda
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
ktomzynska
W świecie, w którym liczą się pieniądze i wpływy, nie ma miejsca na litość. Nawet miłość nie może stanąć na drodze do realizacji celu. Ważne jest tylko...
W świetle noworocznych fajerwerków, przy blasku walentynkowych świec, w słońcu i w deszczu, pod rozgwieżdżonym niebem i wśród choinkowych lampek. Czasami...