Obawiałam się czytania książki „Wojna jest zawsze przegrana” Honoraty Zapaśnik. Tematyka wojenna zawsze była mi bliska, ale czytanie o niej zawsze potrafiło mnie „dotkliwie poturbować”. Na tyle dotkliwie, że przez kilka dni nie potrafiłam zebrać myśli. Tak było też i tym razem.
Dziennikarka rozmawiała z 8 reporterami. Dzięki temu w książce czeka na nas osiem wywiadów, w których poruszane są inne kwestie. Większość dziennikarzy była świadkiem wojny w Iraku, Afganistanie, Ukrainie i byłej Jugosławii. Byli świadkami ogromnych cierpień, a wszystko po to, by przekazać w świat prawdę o tym, jak tam się żyje.
Podtytuł, czyli „Polscy reporterzy wojenni opowiadają o tym, czego do tej pory nie ujawniali” jest jednak mylący. Osoby zaznajomione z tematem zauważą, że gdzieś już czytali coś na ten temat, bo jak wiadomo – wojna jest zawsze taka sama.
Honorata Zapaśnik przybliża czytelnikom, że reporterzy wojenni są zwykłymi ludźmi, takimi jak my. Pozwala im swobodnie mówić, od czasu do czasu wtrącając pytania lub naprowadzając rozmowę na odpowiedni tor. Oni też się boją, chcą uciec i też płaczą. Jednak wiedzą, że często są jedynymi osobami, które mogą pokazać jak wygląda wojenna rzeczywistość i ludzkie dramaty. Dlaczego ludzie decydują się na takie życie? Jak wygląda ono po powrocie do domu? Jaką cenę płacą za dobre reportaże, ujęcia i wywiady?
Wiele zdań z tej książki zostanie ze mną na dłużej. Wiele historii zapadło głęboko w pamięć, dzięki którym inaczej spojrzałam na zawód reportera wojennego. Najbardziej porwała mnie opowieść Jana Naukowicza, operatora Waldemara Milewicza oraz Bianki Zalewskiej, która została ciężko ranna podczas wykonywania swojej pracy.
W moim odczuciu 329 stron to stanowczo za mało, aby wystarczająco wgłębić się w tematy, o których opowiadają. Nie świadczy to jednak o tym, że przeprowadzone rozmowy nie są wartościowe. „Wojna jest zawsze przegrana” jest książką, dzięki której czytelnik stwierdzi, czy jest zainteresowany opisywaną tematyką, czy nie. Warto ją przeczytać, a ponadto pozostawiła u mnie pewien niedosyt i na pewno w wolnym czasie zagłębię się w temat wojennego reportażu. Polecam Wam przeczytanie tej książki, bo pomimo że jest to trudny temat jest on niezwykle ważny.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2019-08-05
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
arcytwory
Autorką książki „Ale Meksyk!” jest młoda Polka, która mieszka w Mexico City, w jednym z największych miast na świecie. Jak sama zaznacza we...