Siedzę i myślę, czy powinnam zachwycać się czymś, co z założenia jest nieodpowiednie i niezgodne z prawem? Dlaczego? Dlatego, że jestem absolutnie zachwycona i zauroczona relacją Wavy i Kellena.
Dużo czasu minęło, zanim zdecydowałam się sięgnąć po tę książkę, ale jak już zaczęłam, to nie mogłam się oderwać. Kellen poznaje Wavy, kiedy ta jest jeszcze małym dzieckiem. W czasie wypadku na motocyklu udziela mu pomocy, a mężczyzna od tego momentu nie może pozbyć się obsesyjnych wręcz myśli o dziewczynce. Sytuacja rodzinna naszej bohaterki jest, delikatnie mówiąc nieciekawa, rodzice zupełnie się nią nie interesują i pozostawiają samej sobie, a słowa kierowane do niej każdego dnia przez matkę sprawiają, że Wavy rzadko mówi i niewiele je, gdyż każde otwarcie ust wiąże się z wnikaniem w głąb niej brudu i zarazków, które mogą doprowadzić do śmierci. To właśnie od momentu poznania Kellen dba, aby dziewczynka zdobyła wykształcenie i była bezpieczna. Jak można się domyślić, ich relacja zbyt wcześnie przekształca się w romans, a to prowadzi do przykrych konsekwencji.
Nie będę dokładnie opisywać całej fabuły, ale napiszę po prostu, że to, co przeczytałam było bardzo, bardzo dobre. Nie brakowało w czasie lektury ogromnego wachlarza emocji. Były też momenty, w których pojawiały się ciarki na plecach, ale i takie, które doprowadzały do łez wzruszenia.
Bardzo trudno było mi dopuścić do siebie myśl, że tak piękna i prawdziwa relacja musiała być zła ze względu na wiek bohaterów.
Absolutny podziw dla autorki za przedstawienie takiej brutalnej, a jednak niesamowicie poruszającej historii. Im bliżej zakończenia byłam, tym bardziej się bałam tego, jak ono się potoczy. Niemniej autorka dopieściła każdy szczegół, więc i zakończenie było absolutnie fantastyczne.
Zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób ta książka będzie obrzydliwa i nie do przebrnięcia, ale osobiście uważam, że warto po nią sięgnąć. Chyba pierwszy raz spotkałam się z taką tematyką, ale już wiem, że to tylko preludium do tego, abym sięgnęła po „Lolitę” czy też „Moją mroczną Vanessę”, które już od dłuższego czasu czekają w kolejce do przeczytania.
Dziękuję Lilce (@pod_kocykiem) za zmobilizowanie mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Nie żałuję ani minuty spędzonej na lekturze.
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania: 2020-11-18
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 558
Tytuł oryginału: All the Ugly and Wonderful Things
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Łukasz Kwiatkowski
Dodał/a opinię:
Anna Kubera