"-Gdybyś tkwiła na niebie obok gwiazd, ludzie wzięliby cię za jedną z nich (...)
-Mogę być gwiazdą, ale tylko jeśli będziesz moim niebem - szepnęła, po czym gwałtownie zamrugała."
Rozpieszczone dzieciaki, bogactwo, pragnienie sławy i reality show, a pośród tego dwójka zagubionych nastolatków, którzy zupełnie nie odnajdują się w zastanej rzeczywistości. Oboje są jak samotne wyspy, podświadomie szukający wsparcia i zrozumienia. Choć wiedzieli o swojej obecności, długo nie pojmowali tego, że mogę zaoferować sobie znacznie więcej niż im się wydaje.
Czy młodzi będą w stanie być dla siebie wsparciem w decydującym momencie?
A może świat show biznesu okaże się dla nich zbyt bezwzględny?
"Za kamerami" Aleksandry Pilch to powieść, która od razu zwróciła moją uwagę. Zarówno okładka jak i opis mają w sobie jakiś magnetyzm, zapowiadający prawdziwie emocjonalną historię. Jestem pełna podziwu dla tak twórców tak "powabnego opakowania", świetnie oddającego charakter powieści. Dodam jeszcze, że pierwsze wrażenie okazało się spójne z emocjami po lekturze książki. Już na wstępie poznajemy dwójkę bohaterów, którzy "przypadkowo" mają zamieszkać ze sobą.
Thea i Jacoby.
Napięcie między postaciami eskaluje z rozdziału na rozdział. Nieporadne uśmiechy, krótkie, przypadkowe muśnięcia dłoni pobudzają zmysły i wzmagają apetyt na więcej. Czytelnik z niecierpliwością przerzuca kolejne strony, by obserwować jak rozwija się uczucie między parą młodych, niewinnych ludzi.
Z biegiem czasu przyciąganie między nimi staje się coraz wyraźniejsze i oboje nie bardzo wiedzą jak sobie z nim poradzić. Postępują z rezerwą, stąpają niczym po kruchym lodzie, w obawie o to, by nie spaść znienacka.
Przyznam, że czytając tę książkę początkowo miałam wrażenie chaosu. Nie bardzo potrafiłam rozeznać się w koligacjach rodzinnych, które, według mnie, zostały przedstawione trochę zbyt pobieżnie. Od razu jednak moją uwagę zwróciły emocje między głównymi bohaterami, przyćmiewające wszystko inne. Do tego język autorki jest nad wyraz ekspresyjny, przez co uczucia głównych postaci są zdecydowanie bardziej odczuwalne. Ma się wrażenie, że wchodzą w duszę człowieka i tam rezonują, dając poczucie współistnienia w opisywanym przez autorkę świecie.
Niestety, trochę przytłaczało mnie to zepsucie rodem z amerykańskich seriali. Jakoś nie odnajduje się w takich klimatach. Mam wrażenie, jakby wszystko było trochę przesadzone. Ale może to ja żyję w bańce, nieświadoma otaczającej mnie rzeczywistości?
Początkowo lekka i przyjemna powieść, jak przyznaje sama autorka, z czasem staje się pozycją z dużo cięższym ładunkiem emocjonalnym. Lektura tej książki sprawia, że momentami czytelnik ma wrażenie jakby go coś uwierało. Niepokoją go niektóre zachowania i świat, który choć pełen bogactwa i wygód, reprezentuje niskie wartości moralne. Ale może to idzie w parze? Im człowiek biedniejszy, tym bardziej prawy?
Z pewnością musi istnieć tu jakaś zależność.
Moja ocena 8/10.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-06-06
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Katarzyna Jabłońska
Czas ucieka, żołnierzu. Na szali postawiono niejedno życie. Blake Parrish po latach spędzonych w wojsku wraca do rodzinnego miasteczka. To, co widział...
Powinna trzymać się z dala od wampirów, ale czy odległość biurka wystarczy? Daramila Sorento całe życie uciekała przed wampirami, do czasu jak los...