Po traumatycznych wydarzeniach i doświadczeniach bardzo ciężko jest na powrót okazać komuś zaufaniu. O głębszym uczuciu nawet nie ma mowy. Szczególnie, że przeszłość nie zgubiła tropu i ciągle drepcze po nogach. Ciągle czujemy na szyi jej oddech niczym samo zło w najstraszniejszego koszmaru...
Melody po chwili szczęścia u boku Waltera, mężczyzny ze snów spada na ziemię. Jej bańka mydlana pęka. Ukochany mąż staje się katem i potworem. Bije, gwałci, okalecza... Gdy czara zostaje przelana kobieta ucieka zabierając ze sobą córkę Emmę. Trafia zrządzeniem losu do Crenshaw Country, na ranczo Jamesa Rustlera. Samotny ojciec dwójki chłopców z pomocą przyjaciół i braci stara się jak może prowadzić ranczo. Czy Katie uda się zgubić ogon i uwolnić od oprawcy? Czy nowo poznany mężczyzna nie okaże się być taki sam jak jej mąż? Komu zaufać? Czy uda się jej uwolnić i zacząć życie od nowa?
Pierwsza książka autorki, czyli "Krwawe więzy" bardzo mi się spodobała. Konstrukcja fabuły, akcja i bohaterowie szybko znalazły miejsce w moim sercu. Byłam bardzo ciekawa czy kolejna książka będzie równie dobra. Po opisie w życiu nie przypuszczałabym, że w środku znajdę taką tragedię. Taki ból, smutek i ogrom krzywdy. Ukochany mąż oprawcą. Ten mrok Waltera został dobrze oddany. Od samego początku wczułam się w historię głównej bohaterki. To w co trafiła to istne piekło. Ale walczyła dla Emmy. Z nadzieją natomiast patrzyłam na jej chwilowy przystanek. Na ranczo Jamesa. Tutaj odżyła. To właśnie tutaj na powrót, na tę chwilę mogła sobie pozwolić na relaks i szczęście. Miła, zdolna, radosna - taka była zanim Walter ją uwięził w pałacu. Nawet wrażenie zrobił na mnie Philip i to jak obie kobiety trafiły do tego mężczyzny. Są spragnione po prostu ciepła, uwagi, radości i zrozumienia. A James? Twardy, przystojny samotny ojciec, który ma dobre serce. Bardzo grzały ich sceny uniesień - no bo chyba nie wierzycie, że niczego nie było? Było, było i to jak! Sceny rozpalały zmysły. A malutka Emma skradła me serducho. Tak łatwo i szybko jak zaskoczyło mnie zachowanie Logana. Myślałam, ze bezie typowym agresywnym nastolatkiem, który po prostu czuje się dorosły, ma odpowiednie towarzystwo i będzie traktował obie kobiety jak intruzów. A tu proszę. Niespodzianka. Wydarzeń pełna karuzela. Akcja szybowała, ciekawiła, wciągała i zasysała niczym szalejące tornado. Najgorszy moment tego ulotnego szczęścia szykował się w momencie, gdy przeszłość upomniała się o swoje. Obawiałam się tego twardego lądowania. Przerażenie wzięło górę nad uczuciami. Po to, by złapać oddech a z moich oczu pociekły łzy. Niezwykle wzruszająca scena. Wyczerpująca jak jedna z wielu. Nie będę wam zdradzała o co chodzi - musicie doczytać sami. Tak samo finisz zostawiam Wam i waszej wyobraźni.
Druga książka autorki, która od pierwszych stron mnie wciągnęła. Wessała w piekło na ziemi głównej bohaterki. Sprint z przeszkodami okazał się być wyczerpujący. Chwilowy przystanek na drodze stał się za to oazą spokoju, ciepła, szacunku i zrozumienia. Do gustu przypadł mi styl, w jakim została napisana ta historia. Tutaj emocji jest masa. Wrzucone do jednego kotła gotowały się i spalały doszczętnie. Z trwogą i uwagą śledziłam poczynania głównej bohaterki. Trzymałam mocno kciuki za nią i za Emmę. Za nadzieję, za szczęście, za miłość. Za bezwarunkowe uczucie, które je uratuje. Historia bardzo realna. Niestety jak w powieści, tak jak i w życiu trzeba zaufać przeznaczeniu. To ono da nam kierunek naszej podróży zwanej życiem. Przykro było mi się rozstawać z bohaterami. Czytajcie. Będziecie zaskoczeni drobiazgowymi opisami, malowanymi niczym pędzlem artysty. Dialogi i wydarzenia będą czytać się same a zanim się spostrzeżecie dopłyniecie do brzegu. Bardzo mile spędziłam z tą książka czas. Kolejna do kolekcji, z którą nie mam zamiaru się rozstawać. Oddaję półkę autorce. A Was gorąco zachęcam do sięgnięcia po tą książkę.
Polecam
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2020-06-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 300
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
Status BESTSELLERA na dwa miesiące przed premierą!Elena La Torre jako nieślubne dziecko jednego z najniebezpieczniejszych mężczyzn w Stanach żyła zamknięta...