Zbrodnia i kara

Ocena: 5.14 (122 głosów)
opis
Inne wydania:
Jedna z najważniejszych powieści literatury rosyjskiej podejmująca kwestie subiektywności tak - zdawałoby się - obiektywnych kwestii, jak dobro i zło, wina i kara, przestępstwo i jego brak. Doskonała dla wytrawnych czytelników, zupełnie nieodpowiednia jako lektura szkolna.   Rodion Romanowicz Raskolnikow, mieszkający w Petersburgu 23-letni student prawa, żyje w skrajnej nędzy i nie potrafi się z niej wydostać żadnymi dostępnymi dla osoby o jego pozycji metodami (udzielanie korepetycji, tłumaczenia, pisanie artykułów do gazet). Do tego jest przekonany że należy do osób wybranych, które stoją ponad innymi członkami społeczeństwa, przez co tym większa wydaje mu się niesprawiedliwość jego losu. Zatem aby dać zadość sprawiedliwości postanawia wyrównać społeczny porządek i zabić kobietę od której w pewien sposób zależy jego los, a która - jego zdaniem - w ogóle nie zasługuje na to by dalej żyć. Kobietą ową jest stara lichwiarka, Alona Iwanowna, u której Raskolnikow i wielu jego przyjaciół było mocno zapożyczonych. Dokonuje on zamierzonej zbrodni, a przy okazji zabija także siostrę swej ofiary, Lizawietę. Nie potrafi jednak - jak to sobie wcześniej założył - przejść nad swym postępkiem do porządku dziennego i wkrótce popada w obłęd.   "Zbrodnię i karę" analizować można na wielu płaszczyznach. Przede wszystkim - jak wskazuje sam tytuł - jest to książka o wielkiej zbrodni i karze, którą musi za nią ponieść winowajca, I tu autor stawia przed nami szereg pytań. Czy zbrodnia ZAWSZE jest czymś złym? Czy możemy mówić o zbrodni w pewien sposób usprawiedliwionej, czy też tego czynu nie da się niczym wytłumaczyć? Czy istnieją ludzie w jakiś sposób "uprzywilejowani", którzy mają prawo stawiać się wyżej nad innymi, i czy to prawo pozwala także zabijać? I czy zbrodnia może wypełnić się do końca jedynie wtedy, gdy poniesiona zostanie za nią odpowiednia kara? W powieści na te pytania odpowiadają dwie osoby - Raskolnikow i Sonia, prostytutka którą młody student obdarzył uczuciem. Główny bohater uważa, że zbrodnia nie zawsze jest złem i że w pewnych okolicznościach jest ona jak najbardziej usprawiedliwiona, a niekiedy wręcz pożądana. Sonia zaś twierdzi, że morderstwo zawsze i wszędzie pozostanie ogromnym złem. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, jak nieodpowiednie do swoich pozycji społecznych poglądy głoszą te dwie postacie. Raskolnikow, student prawa, aspirujący do inteligencji, uważa że czasami warto zabić. Natomiast Sonia, kobieta upadła, jawnogrzesznica, potępia zło pod każdą postacią. Jakże więc łatwo przypisać komuś poglądy i czyny chociażby tylko ze względu na jego pochodzenie. Jednakże zarówno Sonia jak i Raskolnikow zgadzają się pod jednym względem - za zbrodnię musi zostać poniesiona kara. Sona mówi o tym wprost, jej przyjaciel zaś popada z tego powodu w obłęd, bowiem kwestia kary godzi się z jego sumieniem, lecz nie godzi z poglądami i naukowymi teoriami, które na ich podstawie tworzy.   Dochodzimy tu do drugiej istotnej kwestii, a mianowicie do studium psychologicznego osoby która popełniła morderstwo (nie wiem czemu, ale trudno mi pisać o Rodione Raskolnikowie "morderca", mimo wszystko ta postać wzbudza moją sympatię i nie uważam go za bezwzględnego zabójcę). Popełniając swą zbrodnię Raskolnikow był w stanie silnej depresji czy też psychozy spowodowanej wielce niesprzyjających mu wydarzeń. Mieszkał w nędzy, chorował, musiał odejść z uczelni bo nie stać go było na czesne, nie potrafił znaleźć żadnej pracy, wreszcie dowiedział się że jego słodka i niewinna siostra Dunia wychodzi za mąż dla pieniędzy za znacznie starszego od niej człowieka którego nie kocha, i czyni to głównie dlatego by pomagać Raskolnikowowi finansowo. Oburzony faktem, iż brak pieniędzy prowadzi do tak wielu nieszczęść spotykających osoby na te nieszczęścia nie zasługujące, postanawia zabić bogatą kobietę, która zdobyła swój majątek trudniąc się lichwą, czyli nie do końca uczciwie. Uważa, że ma do tego całkowite prawo, jednak po dokonaniu morderstwa wcale nie jest już tego taki pewien. Początkowo chce ukryć ową zbrodnię przed światem, lecz wciąż wydaje mu się że wszyscy o niej mówią i wszyscy domyślają się iż to on zabił. Po pewnym czasie, gdy dowiaduje się ze w ogóle nie znalazł się na liście podejrzanych, a policja nie ma nawet zamiaru go przesłuchiwać, wpada w jeszcze większą psychozę. Coraz częściej zadaje sobie pytanie, jak to możliwe, że on, przestępca, nie poniósł żadnej kary? Wreszcie sam przyznaje się do swego czynu, za który skazany zostaje na osiem lat katorgi na Syberii. Co ciekawe, gdyby nie jego własna denuncjacja prawdopodobnie nigdy nie zostałby oskarżony o morderstwo i za nie skazany, a pieniądze które ukradł lichwiarce (i tu rzecz ciekawa - które zakopał pod kamieniem i których nigdy nie poruszył) pozwoliłyby mu kontynuować studia i zrobić wymarzoną prawniczą karierę. Byłby wówczas żywą ilustracją swoich naukowych dywagacji, lecz nigdy więcej nie żyłby już w zgodzie z własnym sumieniem.    Zatem można pokusić się na następujący morał tej powieści: to, co wydaje się dopuszczalne przez rozum i naukę, nie zawsze da się zaakceptować przez serce i uczucia.   Powieść Fiodora Dostojewskiego należy do klasyki literatury. Trudno odmówić jej ogromnych walorów literackich - mamy tu bowiem szczegółowy, barwny opis społeczeństwa rosyjskiego w pierwszej połowie XIX-ego wieku, analizę psychologiczną zabójcy, czy też wykładnię poglądów (być może autora) na subiektywne pojęcie dobra i zła. "Zbrodnia i kara" jest na liście szkolnych lektur (o ile się nie mylę, miałam ją przeczytać w drugiej klasie liceum) i jest to dla mnie nieporozumienie. W książce tej wiele jest scen drastycznych, wiele wręcz obrzydliwych. Sam opis morderstwa, ale też cała rosyjska obyczajowość - z wielkim zamiłowaniem do pijaństwa* włącznie - jest przedstawiona w sposób tak naturalistyczny, że aż - przepraszam za kolokwializm - robi się niedobrze. W liceum oczywiście nie przeczytałam tej książki, a i dziś trudno było mi nie wzdragać się z obrzydzenia przy wielu scenach. Być może dla dzisiejszych nastolatków wychowanych na grach komputerowych pijatyki i walenie siekierą w głowę to nic takiego i niepotrzebnie robię z tego wielkie halo, lecz moim zdaniem nie można osobnikom młodym, wrażliwym, z jeszcze niewykształconym zmysłem estetycznym proponować takiej książki jako lektury obowiązkowej, za której nieprzeczytanie grozi ocena niedostateczna, bowiem nie jest to książka dla każdego. Nie każdy potrafi czytać o pijackich burdach, przelewaniu krwi, mordowaniu zwierzą, ciałach rozjechanych przez powozy bez wstrętu i zniesmaczenia. Dla wielu co bardziej wrażliwych osób przeczytanie tej powieści może być niewykonalne i ja to rozumiem.   Recenzja pochodzi z mojego bloga "Świat Powieści": http://swiat-powiesc.blogspot.com/

Informacje dodatkowe o Zbrodnia i kara:

Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2015-02-18
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-7779-221-6
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię: Thalita

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Zbrodnia i kara

Kup książkę Zbrodnia i kara

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Cierpienie i ból nieodłącznie towarzyszą szerokim horyzontom myślowym i głęboko współczującemu sercu.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Łagodna i inne opowiadania
Dostojewski Fiodor0
Okładka ksiązki - Łagodna i inne opowiadania

Opowiadania Dostojewskiego powstawały właściwie przez całe życie pisarza. Osiągnął w nich głębię i formę mistrzowską. Znajdując punkt wyjścia w prostej...

Młodzik
Dostojewski Fiodor0
Okładka ksiązki - Młodzik

W duszy bohaterów Dostojewskiego toczy się zawsze walka pomiędzy dobrem, a złem. Wszyscy jego prawdziwi bohaterowie są ludźmi, w których...

Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy