Czy łącząc naukę, fizykę kwantową i sensację z wątkiem kryminalnym może powstać coś oryginalnego i genialnego. Okazuje się, że tak, co udowodniła autorka tworząc tę powieść.
Podeszłam do tej lektury ostrożnie, bez większych oczekiwań i jakież było moje zdziwienie, że już po kilku stronicach wciągnęłam się w czytanie, a im głębiej zagłębiałam się w fabułę tym bardziej byłam nią zachwycona.
Pani Joanna zna się dobrze na kunszcie pisarskim, ale także świetnie opanowała wiedzę z fizyki i nauk ścisłych. Jednak co najważniejsze, potrafiła z czegoś tak trudnego i dla wielu ludzi nie do ogarnięcia, stworzyć dzieło na klasę światową.
Umiejętnie napisała historię tak ciekawą i pasjonującą, że ciężko było się od niej oderwać. Mimo, że liczy sobie prawie pięćset stron, to szybko uwinęłam się z czytaniem. Opowieść jest niezwykła, troszkę tajemnicza, zawiła, dynamiczna. Wiele zaskakujących zwrotów akcji, morderstwo, śledztwo, poszukiwania zaginionego dziennika, pościg, ucieczka, przełom w nauce światowej powoduje, że na nudę nie będzie nikt narzekał.
Przenosimy się do roku 2011, w Genewie, największym ośrodku badań jądrowych CERN, dochodzi do morderstwa. Czy jednak, aby na pewno? Tego ma się dowiedzieć inspektor Hauser. Śmierć genialnego, polskiego fizyka Noaha Majewskiego to wielka strata nie tylko dla Avy i Alexa, ale także dla świata nauki.
Kto jest winny tej zbrodni? Dlaczego zdarzył się blackout i kto go wywołał? Gdzie jest dziennik naukowca i kto go ma? Gdzie znika siostra i przyjaciel Noaha? Czy ich tropem podąża tylko pani inspektor, a może zamieszany w te wszystkie wydarzenia jest ktoś trzeci, bardzo tajemniczy i niebezpieczny?
Miałam wielką frajdę z czytania i prowadziłam swoje własne dochodzenie. Niestety mój zmysł detektywistyczny jest tragiczny, gdyż do samego finału nie przewidziałam zakończenia.
Muszę przyznać, że styl autorki jest świetny, lekki i bardzo przystępny. Nie miałam problemu z przyswajaniem informacji, przez fabułę płynęłam gładko, a kreacja postaci zasługuje na wielkie brawa. Emocji i wrażeń tu nie brakuje, wyrazy i całe zdania wręcz łykałam, gdyż tak bardzo chciałam jak najszybciej poznać całą historię.
Jesteście ciekawi co tak naprawdę wydarzyło się w ośrodku i jak przebiegło śledztwo? Chcecie poznać wzniosłe teorie zapisane w notatniku naukowca? Lubicie alpejskie krajobrazy i klimaty jak z najlepszych sensacyjnych filmów?
W takim razie sięgajcie po „Zderzacz” i sami przekonajcie się jakie wrażenie wywrze na was ta książka. Ja zachęcam i polecam! Uważam, iż naprawdę warto!
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2022-01-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 480
Dodał/a opinię:
Izabela Hebda
Świetnie napisany thriller psychologiczny, w którym nic nie jest takie, jak się wydaje... Warszawa, upalne lato. Młody lekarz, Henryk Wieroński...
Czy można bać się liczby? Czy to ona jest największą zagadką naszego uniwersum? I co łączy miłość, śmierć i boski umysł? Wrzesień 2012 roku, Oksford...