Ziarno prawdy


Tom 2 cyklu Teodor Szacki
Ocena: 5.07 (82 głosów)
opis
Inne wydania:
W każdej nawet najbardziej niewiarygodnej historii tkwi ziarno prawdy. Takie motto przyświeca prokuratorowi Teodorowi Szackiemu, funkcjonariuszowi prokuratury rejonowej w Sandomierzu, bohaterowi książki Zygmunt Miłoszewskiego pt. "Ziarno prawdy". Niekwestionowany gwiazdor stołecznego wymiaru sprawiedliwości (o poprzednim śledztwie Szackiego opowiada tom pt. "Uwikłanie") zrywa z przeszłością, rezygnuje z dotychczasowego miejsca pracy i kariery, rozstaje się z żoną i przeprowadza się na prowincję, gdzie w sielskich warunkach przyrody chce rozpocząć nowe życie. Niestety, są to tylko jego pobożne życzenia. Do Sandomierza (skądinąd prześlicznego miasteczka) trafia trochę przez przypadek, nie ma w nim przyjaciół ani nawet bliższych znajomych, szefowej nie lubi, współpracowników również, a sama praca jest nudna... I oto pewnego marcowego dnia Sandomierzem wstrząsa sensacja - w okolicy starej synagogi zostają znalezione zwłoki Elżbiety Budnik, powszechnie znanej i lubianej działaczki społecznej. Sprawę dostaje Szacki - jako jedyny nie przyjaźnił się z denatką, nawet jej nie znał osobiście. Znalezione zostaje narzędzie zbrodni - oryginalny i bardzo ostry "nóż". Szackiemu udaje się ustalić że znaleziony przedmiot to chalef, nóż służący do rytualnego uboju zwierząt stosowany przez Żydów. Aby zrozumieć wagę tego odkrycia trzeba chociaż trochę znać dzieje Sandomierza - od XV do XVIII wieku kilkakrotnie miały tam miejsce rozruchy antyżydowskie, oskarżano wyznawców judaizmu o bestialskie mordowanie chrześcijańskich dzieci i używanie ich krwi do praktyk religijnych. Na początku XVIII wieku malarz Karol de Prevot namalował do sandomierskiej katedry cykl obrazów przedstawiających dzieje miasta - jeden z nich przedstawia owe morderstwa. Sandomierz dla wielu osób stał się jednym z niechlubnych symboli polskiego antysemityzmu... Szacki nie wierzy w morderstwo na tle religijnym, nie wierzy również w nieposzlakowaną opinię zamordowanej kobiety i jej męża. Nie ma właściwie żadnego konkretnego motywu i prokurator błądzi po omacku. Jedną z hipotez jest udział Grzegorza Budnika w śmierci żony, ale teza upada, kiedy mężczyzna nagle znika, a wkrótce potem zostają odnalezione jego zwłoki. I po raz kolejny okoliczności morderstwa wskazują na związek z legendą o żydowskich mordach rytualnych... Szacki z "Ziarna prawdy" różni się od tego, którego poznałam przy okazji lektury "Uwikłania". Przybyło mu oczywiście parę lat (a dokładnie cztery), ale przede wszystkim pan prokurator zmienił się mentalnie - pozostała mu pewna gburowatość i przekonanie o swojej wyższości nad resztą świata, szczególnie nad prowincjuszami, jednak osamotnienie i brak perspektyw zrobiło swoje. Szacki czuje się stary i niepotrzebny, zaniedbuje się, wplątuje się w romans z młoda dziewczyną, jest zgorzkniały i apatyczny. Sprawa Budnikowej to dla niego ogromna szansa: tak w sensie zawodowym jak i prywatnym - okazuje się, że traktowana z góry współpracowniczka Basia Sobieraj jest całkiem sensowną osobą... Tłem wydarzeń swojej książki uczynił Zygmunt Miłoszewski nadwiślański Sandomierz. Zdarzyło mi się być w tym mieście dwukrotnie - raz z jakąś wycieczką przeszło 20 lat temu, a po raz drugi w czasie ostatnich wakacji. Z tego pierwszego wyjazdu pamiętam przede wszystkim malowidła w katedrze - zrobiły na mnie ogromne wrażenie i do tej pory nie jestem w stanie pojąć jak takie makabryczne obrazy miały wpłynąć na umocnienie wiary. Mnie w każdym razie kojarzą się niezbyt miło (pomijając już ich mierną wartość artystyczną). Natomiast kiedy byłam tam w sierpniu ubiegłego roku miałam okazję zobaczyć najważniejsze sandomierskie zabytki (przede wszystkim słynne podziemne korytarze), zjeść obiad w "Ciżemce", obejrzeć panoramę miasta z Bramy Opatowskiej i pospacerować po tym ślicznym miasteczku. Czytając książkę właściwie cały czas łapałam się na tym, że wiem gdzie to jest. Chwała autorowi za taką dokładność - wielbiciele Szackiego mogą bez większego problemu zwiedzać miasto jego śladami. A tak w ogóle to świetna książka jest ;) PS. Jest w tej książce jednak jeden, niewielki co prawda ale drażniący, błąd - a jest nim wiek Helci, córki Szackiego. W "Uwikłaniu" (akcja dzieje się w 2005 roku) Helcia chodzi do przedszkola, tu (cztery lata później) ma lat 11. Czyli co? Siedmiolatka w przedszkolu? No nie wiem...

Informacje dodatkowe o Ziarno prawdy:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2013-11-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788328008489
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Dodał/a opinię: Anna Nawrot

więcej
Zobacz opinie o książce Ziarno prawdy

Kup książkę Ziarno prawdy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Właściwie przegrał wszystko, co było do przegrania. Nie miał nic i nikogo, na dodatek z własnej woli został wygnańcem na nielubianej i nielubiącej go ziemi. Zadzwonienie do Klary, którą przed miesiącem poderwał w klubie i spławił po trzech dniach, gdyż w świetle dnia nie wydała mu się ani ładna, ani mądra, ani interesująca - było aktem desperacji i ostatecznym dowodem jego upadku.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Umrzeć przed śmiercią. Audiobook
Zygmunt Miłoszewski0
Okładka ksiązki - Umrzeć przed śmiercią. Audiobook

Jest to znakomite odpowiadanie stworzone w ramach akcji Nieskończona opowieść. Użytkownicy serwisu Gadżetomania wspólnie z Zygmuntem Miłoszewskim...

Góry Żmijowe
Zygmunt Miłoszewski0
Okładka ksiązki - Góry Żmijowe

Góry Żmijowe to opowieść o przygodach nastoletnich bohaterów z dwóch krain objętych władaniem Starej Magii, oddzielonych górami...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy