Kiedy sam tytuł wywołuje ciarki na naszych plecach mamy pewność że przy czytaniu nasz oddech nie raz będzie przyspieszony, jedni kochają taki klimat a inni ze strachu przed nim uciekają, nie mniej jednak ta historia chyba bardziej niż przerazi wywoła w nas współczucie.
Mark i Evie to udane małżeństwo, mieszkają w pięknym domu i mają małą córeczkę, niestety jak się okazuje nie jest tak kolorowo jakby się wydawało. Zawsze kiedy Mark musi wyjechać w celach służbowych Evie ulega wypadkowi, niby twierdzi że jest straszną gapą i samej jej się to przydarza ale obrażenia zawsze wyglądają jakby były zrobione przez osobę trzecią. Pewnej nocy do ich domu wkracza sierżant Stephanie King która widzi mnóstwo krwi i dwa ciała splecione że sobą na łóżku, teraz priorytetem jest wyjaśnienie tego co działo się w tym domu.
Już od początku wiedziałam że coś tutaj jest nie tak i przewidywałam kilka scenariuszy, jestem pewna że Evie była dobrą matką i chciała jak najlepiej dla swojej córeczki ale tak do końca nie byłam pewna co ona ukrywa i czy ona na prawdę jest ofiarą. Zagadkową postacią była również siostra Marka, widać było że jest gotowa zrobić dla niego wszystko a do tego nie lubiła jego poprzedniej żony i tak samo nie darzyła sympatią Evie, tak jakby chciała mieć brata tylko dla siebie. Mark zawsze ukazywany był ze złej strony, ciągle rozdrażniony i podenerwowany, ciężko było rozwikłać tę zagadkę.
Od samego początku moje serce biło mocniej i czytając spodziewałam się jakiegoś szokującego zakończenia, niestety troszeczkę ono mnie rozczarowało, myślałam że skończy się to wszystko bardziej zaskakująco, że był na prawdę dobry powód do tego żeby podporządkować swoje życie takiej mistyfikacji.
Ta historia pokazuje nam jak łatwo ulegamy pozorom, widzimy parę która trzyma się za ręce i świata poza sobą nie widzi, uważamy wtedy że są zakochani i na pewno szczęśliwi, ale to tylko otoczka bo nigdy nie wiemy jaki dramat może się rozgrywać kiedy drzwi ich domu się zamykają. Książkę odebrałam za punkty z portalu Czytam Pierwszy.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2020-01-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 424
Tytuł oryginału: And So It Begins
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Adrian Napieralski
Dodał/a opinię:
Karolina Radlak
To mogło przytrafić się tobie. Następnym razem, kto wie... Kiedy całe twoje okazuje się kłamstwem, komu możesz zaufać? Nic nie przygotowało Maggie na to...
Wiem o tym już od chwili, gdy otwieram oczy. Jej łóżko jest pościelone, a szafa pusta. Chciała mi coś powiedzieć, ale jej nie wysłuchałam. A teraz już...
"Każda rana, każda pęknięta kość, każda sekunda bólu podsyca ogień zemsty. Im brutalniejszy atak, tym głębiej drąży rak nienawiści."
Więcej