"Jeśli się go nie znało, można było o nim powiedzieć, że jest najbardziej przyjacielską osobą na świecie. Ale tak naprawdę trawiła go żółć. Żółć, którą wylewał na tych, których kochał, by ocalić samego siebie."
Nie sądziłam, że będzie mi dane wrócić do serii "Kolory zła". Widząc zapowiedź, zaskoczenie było ogromne, ale jednocześnie wywołało radość i ekscytację. Autorka znana jest z kryminałów, które pochłaniają czytelnika. Książki Sobczak czyta się jednym tchem, ponieważ porusza tematy ważne, a skrupulatność w tworzeniu powieści i pasja, którą czuć, mają najwyższy poziom.
"Żółć" zwraca uwagę na ludzkie zachowania, które krzywdzą innych. Tym razem ofiarą jest Błażej Konarski, który wraz z przyjacielem prowadzi szkołę uwodzenia. Bilski wraz ze znajomą już ekipą śledczych szuka prawdy na temat domniemanego samobójstwa, a wraz z postępowaniem śledztwa wychodzą nowe fakty i sekrety dotyczące denata i jego bliskich.
Jest taki stereotyp, który mówi o tym, że znęcanie się może mieć wymiar fizyczny. Jednak nie tylko rany powstają na ciele człowieka, ale także na jego duszy. Nie trzeba wymierzyć siarczystego policzka, uderzyć czymś, czy pobić do utraty przytomności, by móc powiedzieć, że używa się przemocy. Słowa, czy nawet ich brak mogą ranić tak samo. Może nawet bardziej.
W powieści poznajemy kobiety, które owej przemocy doznają. Na początku zdobywane, chciane, kochane po czasie dostają ogromnego kopniaka od życia - znieważanie, pogardę, ukazywanie wyższości partnera, który przeobraża się w człowieka okrutnego. Stają się ofiarami, które płaszczą się przed mężczyzną, by zwracał na nie uwagę. By nie karał ich przykrymi słowami czy ich brakiem - co według nich jest największą karą. W towarzystwie złoty człowiek, w czterech ścianach własnego domu - przemocowiec.
Śledczy mają pełne ręce roboty, a Bilski, jak zwykle w formie, ma nosa do pewnych spraw i tak jak wcześniej, tak i teraz, nie pozostaje obojętny na los innych osób i dąży do prawdy. W końcu rozwiązanie sprawy to sukces dla prokuratury i policji, ale także rozliczenie się bliskich ofiary (czy ofiar) z zaistniałą sytuacją.
Przez "Żółć" po prostu się płynie. Małgorzata Oliwia Sobczak pisze w sposób intrygujący, przyciągający uwagę czytelnika, a chęć poznania rozwiązania zagadki wzrasta z każdą przeczytaną strona. Ciekawostki dotyczące przeprowadzanego śledztwa, dar synestezji dodają smaczku książce, dzięki czemu czyta się ją z jeszcze większą przyjemnością. Jestem pod wrażeniem talentu autorki i każdemu polecam sięgnąć po jej twórczość.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Dodał/a opinię:
gdziejatamksiazk
Nowy kolor bestsellerowej serii ,,Kolory zła" Małgorzaty Oliwii Sobczak Obsesyjna miłość, podziemne tunele i punk rock na tle ustrojowej przemiany końca...
W połowie lat 90. w Sopocie dochodzi do tajemniczej zbrodni... Ginie dziewczyna, a jej ciało zostaje przez sprawcę nietypowo okaleczone. Osiemnaście lat...