W życie spokojnej dotąd Wyspy Bajek nagle wkrada się chaos. Czerwony Kapturek nie może znaleźć swego kapturka. Rybak, mimo starań, nie może złowić złotej rybki – też gdzieś się zapodziała. Krasnoludki odkrywają, że zniknęła Królewna Śnieżka, a w jej miejscu na łóżku śpi smok. Okazuje się on posłem z Wyspy za Mgłą. To jej mieszkańcy porwali Śnieżkę. Uwolnią ją, jeśli mieszkańcy Wyspy Bajek oddadzą im magiczne akcesoria, stworzenia z Wyspy za Mgłą są bowiem bardzo nieszczęśliwe. Pochodzą z bajek, które nie zostały przez twórców nigdy dokończone. Jednak czy spełnienie ultimatum jest rzeczywiście dobrym wyborem? Baba Jaga z Jasiem, Małgosią, Kasią (Czerwony Kapturek bez kapturka) i częścią krasnoludków udają się na Wyspę za Mgłą. Tam czekają zarówno nowi przyjaciele, jak i niebezpieczeństwa. Czy uda im się wyjść cało z opresji? Czy zdołają uwolnić porwaną Królewnę Śnieżkę? Czy przechytrzą bardzo złośliwego Maga?
Książeczka pełna ciepła i humoru (podkreślonego dodatkowo przez zabawne rysunki). Wciągająca, wartka akcja powoduje, że dziecko mocno angażuje się w lekturę. Bawiąc się i wzruszając, jednocześnie mimowolnie przyswaja wiele cennych prawd o życiu. Całość jest bowiem wielką pochwałą przyjaźni, odwagi (nie chodzi o brak strachu, lecz jego przezwyciężanie), wspólnego działania. Można też znaleźć mądre rozważania na temat władzy, zawoalowaną aluzję do wszechobecnej dziś obojętności (to nie jest moja bajka – powtarzają czasem postaci). Ta książka jest właściwie jak magiczna szkatułka. Przy każdej kolejnej lekturze można odkryć coś innego, wartego odnotowania.
dr Kalina Beluch
Czerwone dachy powolutku przykrywa śnieg. Księżyc zagląda do okien mieszkańcom. Oto Zosia, która właśnie straciła miłość swego życia i pragnie ją odzyskać...
Dla panny tak urodziwej jak Marianna Johnson, a przy tym oczytanej i bystrej, znalezienie męża nie powinno stanowić problemu. Niestety dziewczyna nie ma...