Miłość lubi płatać zakochanym figle. Zauroczenie jakąś osobą może być tylko skutkiem chwili, podczas gdy prawdziwe uczucie nadchodzić będzie powoli i zupełnie niespodziewanie. O emocjonalnych perypetiach, o malarstwie, sztuce, muzyce, ale też o trudnych rodzinnych relacjach opowiada Aleksandra Rak w książce Dziewczyna ze słonecznikiem.
Łucja to młoda, dwudziestopięcioletnia pracownica domu kultury. W ramach jesiennych warsztatów plastycznych dla dzieci zaprosiła do współpracy jednego z mikołowskich artystów, znanego i cenionego Joachima. Mężczyzna nie zamierzał jednak skorzystać z zaproszenia i w zastępstwie wysłał swojego syna, Kacpra. Współpraca Łucji z Kacprem nie od razu dobrze się układa, jednak za sprawą spotkania z synem znanego malarza Łucja poznaje Bonia. Bonio, przyjaciel Kacpra, jest muzykiem, a Łucja natychmiast wpada mu w oko. Młody muzyk prosi Kacpra o przysługę – chce, by przyjaciel namalował dziewczynę na okładkę debiutanckiej płyty zespołu Bonia. Relacje między młodymi ludźmi zacieśniają się, ale zaczynają też mocno gmatwać. Kto jest szczery, a kto tylko udaje uczucia? Czy można kochać dwóch mężczyzn jednocześnie? I czy w imię przyjaźni warto poświęcić miłość? Na te (i wiele innych) pytań czytelnicy znajdą odpowiedzi w książce Dziewczyna ze słonecznikiem.
Powieść Aleksandry Rak to jednak nie tylko obyczajówka z wyraźnie zarysowanym miłosnym wątkiem. To także opowieść o relacjach, jakie panują w rodzinach. Kacper od zawsze żył w cieniu apodyktycznego i władczego ojca. Nigdy nie spełnił jego oczekiwań, zawsze był zbyt słaby, za mało kreatywny, nie tak utalentowany jak Joachim. Życie w poczuciu wiecznego rozczarowania ojca sprawia, że Kacper nie wierzy we własne siły, brak mu pewności siebie, nie chce o nic ani o nikogo walczyć.
Aleksandra Rak w powieści Dziewczyna ze słonecznikiem odmalowuje interesujący pejzaż z jesienią w roli głównej. Autorka ubiera przestrzeń w piękne, złoto-czerwono-pomarańczowe barwy i pokazuje, jak fascynująca może być ta pora roku. Oczywiście nie zapomina też o dniach pluchy, ale wówczas rozgrzewa przestrzeń aromatami kawy z cynamonem, gorącej czekolady czy kuszącej herbaty malinowej z goździkami i pomarańczą.
Dziewczyna ze słonecznikiem (Wydawnictwo Dragon) to powieść, którą warto zabrać ze sobą na wakacje, ale to też książka, która przypadnie czytelnikom do gustu podczas długich jesiennych i zimowych wieczorów. Wszak gonitwa uczuć rozbudzi emocje odbiorców, a zakończenie z pewnością zaskoczy.
Patrycja wiele lat temu wyjechała do Irlandii i tam ułożyła sobie życie. Martyna skupia się na rozwijaniu własnego biura architektonicznego. Klaudia...
Czasem na naszej drodze stają ludzie, którzy niczym anioły niosą nam pomoc. Trzeba tylko usłyszeć ich szept, który w życiu bohaterów tej ciepłej, uroczej...
- Wiesz, co robią słoneczniki, jeśli nie znajdują słońca? - Spojrzała w stronę córki, która pokręciła lekko głową. - Zwracają się ku sobie nawzajem - dokończyła myśl.
Ty nie będziesz szczęśliwa z bujnym wrzosem albo dumnym tulipanem. Piękna róża nie obejmie cię kolcami, a goździk szybko uschnie. Musisz odnaleźć drugi słonecznik. Taki, który cię wesprze, gdy zabraknie słońca, abyście razem mogli wzrastać.
Więcej