Recenzja książki: Kobieta w klatce

Recenzuje: Katarzyna Krzan

Dziewczyna z pociągu, Dziewczyna w walizce, Dziewczyna w lodzie, Dziewczyna w trampkach i wiele innych. A wcześniej były także: Kobieta w czerni i Kobieta w oknie. Czemu zatem nie Kobieta w klatce? Dręczenie młodych kobiet nie przestaje być nośnym tematem kryminałów, a powieść duńskiego pisarza, Jussi Adlera-Olsena, doczekała się także ekranizacji. 

Kobieta w klatce rozkręca się niespiesznie, by ostatecznie nabrać dramatycznego tempa walki z czasem. Jest w tej powieści wszystko, co być powinno w dobrym kryminale: zbrodnia, zagadka z przeszłości, nabzdyczony detektyw i psychopata po drugiej stronie barykady.

Carl Morck (nie mylić z Mockiem Marka Krajewskiego) kilka miesięcy temu został postrzelony. Stracił też najlepszego kumpla, a drugi leży, sparaliżowany, w szpitalu. Oczywiście, jego życie prywatne również nie jest sielanką – była żona naciąga go na koszty, a przybrany syn każe się przepytywać z matematyki. Carl marzy tylko o tym, by przesiedzieć w robocie przy biurku swoje osiem godzin i wrócić do jałowej egzystencji. Koledzy w pracy nie darzą go sympatią z powodu jego ciętego języka i bolesnej szczerości. Gdy więc zostaje zesłany do piwnic komisariatu, gdzie ma objąć dowodzenie nad nową jednostką, tak zwanym Departamentem Q, jest jednocześnie wkurzony (biurokracją) i zadowolony (będzie prawdopodobnie siedział sam). Rząd przeznacza jednak na jego pracę, mającą polegać na rozwiązywaniu starych, nie zamkniętych spraw, sporą kwotę. Będzie musiał więc przyjąć pomocnika i zająć się jakąś robotą. Bardzo mu to nie odpowiada. Przy okazji poznajemy sposób funkcjonowania duńskiej policji i jej bliskie powiązania z politykami. Zabawne jest to, że mechanizmy są te same, co wszędzie. Gdy opinia publiczna naciska, trzeba podjąć jakieś działania.

Morck dostaje do pomocy uchodźcę z Syrii, a w każdym razie za niego podaje się rozentuzjazmowany Assad. Facet modli się, gotuje i sprząta w biurze, a przy okazji pomaga w śledztwie, momentami zawstydzając samego Morcka. To dzięki Assadowi znajdują teczkę Merete Lyngaard, zaginionej w niewyjaśnionych okolicznościach przed pięcioma laty parlamentarzystki. Śledztwo nie doprowadziło do żadnych wniosków, prócz tego, że być może kobieta wypadła za burtę w czasie rejsu promem. Nie znaleziono jednak żadnych dowodów jej śmierci, a jedyny wiarygodny świadek to niepełnosprawny brat kobiety, który od czasu wypadku samochodowego w dzieciństwie nie mówi i nie kontaktuje się ze światem zewnętrznym.

Okazuje się jednak, że perspektywa kilku lat oraz świeże spojrzenie na sprawę pozwalają inaczej połączyć wątki i znaleźć błędy popełnione przez porywacza. Tak Morck i Assad trafiają na trop.

W drugim planie fabularnym towarzyszymy porwanej, umieszczonej w szczelnej komorze hiperbarycznej Merete. Jej beznadziejna sytuacja i cierpienie nie może nie poruszać. Tym bardziej, gdy z czasem odkrywamy, kto za tym stoi.

Poziom napięcia rośnie z każdą przeczytaną stroną, pod koniec nie pozwalając już oderwać od lektury aż do finału. Nic dziwnego, że Kobieta w klatce uczyniła z Jussi Adlera-Olsena pisarza światowej sławy. To nie tylko kryminał, ale i analiza europejskiego społeczeństwa, coraz bardziej wielokulturowego i złożonego.

Kup książkę Kobieta w klatce

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Kobieta w klatce
Książka
Kobieta w klatce
Jussi Adler - Olsen
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Dom w Krokusowej Dolinie
Halina Kowalczuk ;
Dom w Krokusowej Dolinie
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Niegasnący żar
Hannah Fielding
Niegasnący żar
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy