Sława rzadko idzie w parze z rodziną. Celebryci i gwiazdy telewizji czy dużego ekranu, znani sportowcy bądź naukowcy często rezygnować muszą ze swojej prywatności na rzecz całkowitego oddania się wykonywanej pracy. Podobnie wygląda sytuacja taty Jamiego – Dana Drake’a – który jest astronautą. O tęsknocie, rozstaniach i rozterkach, a także o marzeniach i międzygwiezdnych podróżach opowiada książka Christphera Egde’a Równanie Jamiego Drake’a.
Jamie to nastolatek uczęszczający do szóstej klasy szkoły podstawowej. W zasadzie niczym nie wyróżnia się spośród grupy swoich rówieśników. Poza jednym faktem – jego tatę zna cały świat, a to za sprawą przełomowej misji, którą prowadzi ojciec Jamiego – wkrótce wysłać ma z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej Rój Świetlny, maleńkie stateczki kosmiczne, które z prędkością bliską prędkości światła dotrzeć mają do jednej z gwiazd Drogi Mlecznej, by zbadać jej okolice i - prawdopodobnie - odkryć tam życie. O misji komandora Drake’a mówi cały świat. Relacje z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej pojawiają się każdego dnia w mediach, a rodzina Drake’ów na własne oczy śledzić może zmagania komandora z poziomu… telewizora. Jamie, jego mała siostra, Charlie, oraz mama oczywiście kontaktują się z Danem za pośrednictwem telefonu i wideorozmów, ale brak fizycznej obecności ojca w domu tylko powiększa przepaść między jej członkami.
Równanie Jamiego Drake’a to opowieść o dojrzewaniu i rozumieniu spraw, które dla większości młodszych i starszych dzieci są niepojęte i trudne do zaakceptowania. Chłopak, choć bardzo słaby z matematyki, tworzy w swojej głowie równanie opisujące jego rodzinę. Po lewej stronie znajdują się rodzice, a po prawej stronie znaku równości – on wraz z siostrą. Chłopiec nie wyobraża sobie innej konfiguracji tego równania, nie uważa też, by któryś z jego elementów mógł zniknąć. Czy jednak szczęście rodzinne ma tylko jeden wzór? Czy jego modyfikacja musi wiązać się z utratą radości i miłości? A może rodzinne równanie może przyjmować różne kształty, nie niszcząc przy tym szczęścia?
Opowieść Christophera Edge’a to wzruszający portret rodziny, która na co dzień zmagać się musi z rozdzierającą tęsknotą za ojcem, ciągłym stresem i poczuciem, że w każdej chwili tacie grozić może poważne niebezpieczeństwo. I chociaż koledzy zazdroszczą Jamiemu sławnego niczym superbohater taty, to tak naprawdę chłopiec wolałby mieć zwyczajnego, wracającego każdego dnia z pracy ojca, który znajdzie czas na wspólną rozmowę, odrabianie lekcji i wznoszenie wiecznie niedokończonych budowli z klocków Lego.
Narratorem książki jest Jamie, zatem wszystkie wydarzenia poznajemy z relacji „z pierwszej ręki". Czytelnik poznaje także wszystkie uczucia i emocje, jakie targają chłopcem, jego siostrą i mamą. I chociaż Jamie próbuje grać twardziela, nie chce pokazywać łez, tak naprawdę w środku skrywa rozdarte i stęsknione za ojcem dziecko.
W książce pojawia się też sympatyczny, dowcipny wątek science-fiction, który przypadnie do gustu miłośnikom zaawansowanych technologii oraz wszystkim, którzy wierzą w istnienie życia pozaziemskiego. I chociaż wątek ten ma istotne znaczenie w przebiegu fabuły książki, to zupełnie nie przyćmiewa on poruszającego obrazu rodziny, która znalazła się na krawędzi i która podjąć musi decyzje dotyczące tego, jak dalej powinna żyć.
Równanie Jamiego Drake’a to kierowana do starszych dzieci opowieść o tym, że nawet najtrudniejsze wydarzenia mogą mieć szczęśliwe zakończenie. Wystarczy tylko usilnie wierzyć w to, że wszystko dobrze się ułoży. Napisana prostym i przystępnym językiem książka wciąga od pierwszej strony, na przemian wzrusza i wywołuje salwy śmiechu, a świetnie zarysowani bohaterowie od razu staną się bliscy czytelnikowi.
Podobno istnieje wiele równoległych światów. Mogą one różnić się między sobą tylko drobnymi szczegółami. Być może w równoległym...
Maisie Day jest małym geniuszem i marzy o tym, by dostać na swoje dziesiąte urodziny części do budowy własnego reaktora jądrowego. Dziewczynka budzi się...