oeoeo

Według mnie twarz jest jednak czymś więcej niż dodatkiem. Dodatkiem mogą być inne fizyczne atrybuty ciała, ale twarz jest głównie utożsamiana z naszą osobą i często (omylnie) z metafizyczną stroną naszej natury. Poza tym presja dzisiejszego świata wywierana na zewnętrzny wizerunek dążący do doskonałości. Coraz bardziej rośnie wraz z rozwojem medyny kosmetycznej i komputeryzacji, które kreują fałszywych bożków i boginie. Dlatego młoda dziewczyna, która straciła bezpowrotnie urodę ma świadomość, że nigdy tym postaciom nie dorówna i przez będzie ciągle stała na bocznym torze, z dala od "wybiegu". Jest jej ktoś potrzebny, aby wytłumaczył że wcale tak nie musi być, ale wiersz miał być smutny i dlatego skończyłem go na łzach