Czy aby na pewno miłość jest w stanie pokonać wszelkie przeciwności? Czy też skrywane tajemnice i sekrety mogą osłabić ją tak bardzo, że zniknie w ciągu kilku dni? A może tak właśnie dzieje się w przypadku zakochania, a nie prawdziwego, szczerego uczucia?
- To żadne bicie - prycha z pogardą. - Szarpnąłem go tylko. Gdybyś wiedziała, jak mnie ojciec lał w dzieciństwie... No, ale dzięki temu wyrosłem na porządnego człowieka - dodaje z dumą w głosie.
W takim małym miasteczku jak nasze nie ma wielkiego zapotrzebowania na psychologów - tutaj ci, którzy gorzej sobie radzą w życiu, szukają pomocy gdzie indziej. Jedni w kościele, drudzy w kieliszku, a pozostali wyżywając się na najbliższych.
Ciemne ponure drzewa wyglądały jak armia gotująca się do ataku, pochylały się ku nam, groźne, niebezpieczne i wrogie.
Wie, że jedynym ratunkiem jest ucieczka. Las pachnie złowrogo, wilgotne liście przyklejają się do jej bosych stóp.
Jaka będzie ta nowa rzeczywistość - moja bez matki, jej bez męża, Alicji bez przyjaciółki? Coś zyskałyśmy, coś straciłyśmy. Nie mam zamiaru bawić się w proroka i przewidywać przyszłości. Czas zrobi bilans zysków i strat, a po latach okaże się, której z nas wyszło to na dobre.
Przyjechała nie w porę. Będzie tego żałować. Ja też potrafię być bezwzględna i nieobliczalna jak ona.
Miłość to uczucie wymykające się czasowi i przestrzeni, rozwijające i zarazem destrukcyjne.
Po latach życia z neurotyczką pod jednym dachem doskonale potrafię odczytywać emocje i intencje innych ludzi. Dzięki temu nauczyłam się jeszcze czegoś - że zawsze trzeba sięgać po swoje. Co należy do mnie, ma być w moich rękach.
To, co zaczynało nas łączyć, to nie był zwyczajny seks. Zaczynały nas łączyć słowa. Jeszcze nie wiedziałam, dokąd nas one zaprowadzą…
Człowiek jest zawsze gotowy na zmiany, choć na początku upiera się, że nie jest. Początkowy lęk nie pozwala podążać nam za ryzykiem, które i tak kiedyś wyprzedzimy. Wszystkie uprzedzenia mieszkają w naszej głowie i to od niej powinnyśmy zaczynać wszelkie zmiany.
Miałam tylko jedno życie, które postanowiłam wykorzystać jak najlepiej. Łapać najcudowniejsze momenty, a nie zastanawiać się wciąż, co powiedzą inni.
Jak mówi mój ojciec, starość to czas ciągłej utraty: pracy, kolegów, zdrowia. Stale czegoś ubywa, a jedynie lat przybywa.
Nie wiem, dokąd ucieknę i z czego będę żyła, ale zrobię to - pewnego dnia zniknę bez śladu z jego życia. Chyba że wcześniej odkryje, co robię, i zabije mnie, bo tylko tak może pokrzyżować mi plany.
Nie jest łatwo zostawić męża, gdy się od niego zależy na wszystkich płaszczyznach. Nasz układ wcale nie był taki od samego początku, bo przecież gdyby próbował mi go narzucić od razu, nigdy bym się na to nie zgodziła. Nie, on zrobił to stopniowo - najpierw pozbawił mnie środków do życia, a potem znajomych i wolności.
Czy aby na pewno miłość jest w stanie pokonać wszelkie przeciwności? Czy też skrywane tajemnice i sekrety mogą osłabić ją tak bardzo, że zniknie w ciągu kilku dni? A może tak właśnie dzieje się w przypadku zakochania, a nie prawdziwego, szczerego uczucia?
Książka: Nie idź tam
Tagi: miłość, zakochanie