Sprawdziłam termometr, wskazywał osiemnaście stopni na minusie. Ostatni raz taką zimę widziałam w dzieciństwie. Cóż, chciałam mieszkać na Suwalszczyźnie? To mam. Wszak to biegun zimna.
Nadal prześladowało mnie uczucie, że cały czas ktoś mnie obserwuje. Konsekwentne ignorowanie rzeczywistości obróciło się przeciwko mnie, a stare demony wróciły ze zdwojoną siłą.
Nikt nie powinien wiedzieć wszystkiego o drugiej osobie. Nawet jeżeli jest w związku.
Podobno los karze zadufanych, niepokornych i tych, którzy nie potrafią się cieszyć tym, co mają, a ja zawsze miałam wszystkiego za mało.
Okazjonalnie przeprowadzano badania lekarskie, a świadczący je doktor brał niemały plik pieniędzy za trzymanie języka za zębami. Zdarzało się też, że do pliku dołączano pogróżkę utraty zdrowia lub życia. Jedno w połączeniu z drugim gwarantowało dyskrecję.
W bagażniku trzymał jedynie zapasową koszulę, parasol oraz kilka książek, które spontanicznie kupił kilka dni temu i całkiem o nich zapomniał. Żaden pożytek z literatury, kiedy ktoś chce odstrzelić ci głowę.
Szymon wiedział, że na bycie dobrym dziennikarzem składa się kilka czynników. Trzeba być dociekliwym, mieć znajomości, wzbudzać zaufanie oraz mieć szczęście. On posiadał wszystkie te walory, choć ostatni chyba z nich w najmniejszym stopniu. Ale trafiał się i to w najmniej spodziewanych momentach.
Sprawdziłam termometr, wskazywał osiemnaście stopni na minusie. Ostatni raz taką zimę widziałam w dzieciństwie. Cóż, chciałam mieszkać na Suwalszczyźnie? To mam. Wszak to biegun zimna.
Książka: Suknia z wilgotnej mgły
Tagi: Suwalszczyzna