Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2011-09-16
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 736
Tom zawiera sztuki: Krawiec (1965), Tango (1964), Czarowna noc (1963), Śmierć porucznika (1963). Krawiec i Tango należą do kanonu klasyki współczesnego...
Debiut sceniczny dwudziestoośmioletniego pisarza, wystawiony na scenie Teatru Dramatycznego w 1958 r. Choć autor we wstępie napisał: ,,Sztuka ta...
Proust oczywiście ma rację, że każda rozmowa jest trochę pustoszeniem siebie. Ale skąd bierze się to uczucie? Może trochę z niewydolności mowy. Kiedy myślimy, wiemy, o co nam chodzi, kiedy mówimy, kiedy już powiemy, zostajemy trochę rozczarowani. Jak to, więc tylko o to chodziło? Więc tylko tyle, te nasze skarby osiągnięte, kiedy ukażą się jako parę zdań, właściwie je wyczerpujących, wcale nie przedstawiają się tak bogato. Ale to wina mowy, a może i - po części - przyczyna tkwi także w tym, że rzeczywiście, co przeczute, wydawało nam się większe i piękniejsze niż sformułowane. A co do mowy, przecież dopiero po największych wysiłkach i trudach zaledwie parę książek na świecie oddaje jako tako to, o co chodziło autorowi, a w jego mniemaniu zapewne także niedostatecznie, cóż tu wymagać od zdań kleconych na poczekaniu, byle jakich i przypadkowych, żeby nas dostateczne wyrażały. Potem kiedy się wypowiemy, kiedy się podzielimy, jesteśmy trochę jak czajnik z wrzątkiem, z którego zdjeto pokrywkę, ciśnienie spada. Dotychczas mile się nosiło poczucie własnego sekretu, wyłącznie osobistego. Dzielimy się nim trochę przez to, że pragniemy zaskoczyć, zadziwić słuchacza sobą samym. I zostajemy rozczarowani, bo po wypowiedzeniu się zaznacza się w nas odpływ. Przez to może nawet rozmowa pustosząca, obniżająca wewnętrzne ciśnienie jest pobudką. Bo chcąc się znowu napełnić, przystępujemy od początku do pracy wewnętrznej".
Więcej