Okładka książki - All Over Me

All Over Me



Tom 4 cyklu Prawda o Yarrow
Ocena: 5 (4 głosów)

Ma za sobą bolesne rozstanie

Straciła dach nad głową

Jak przetrwa drugi rok na uczelni Yarrow?

Rozważnej i spokojnej Josie Maxwell-Spencer nagle załamuje się świat. Wieloletni chłopak Troy właśnie wystawił ją do wiatru. I to dosłownie – nie dość, że obwieścił Josie koniec ich związku, to jeszcze wyrzucił ją z mieszkania na samym początku roku akademickiego. A w tym czasie naprawdę trudno znaleźć sensowne lokum w niewielkim Chester, gdzie mieści się uczelnia Yarrow.

Klitka, którą ostatecznie udaje się Josie wynająć, do komfortowych nie należy. Jest ciasna, paskudna i brudna, jedyne okno w pokoju ma kratę, a wynajem kosztuje fortunę, ale… Ale jest. Zdesperowana dziewczyna wprowadza się do nowego mieszkania i zamierza jakoś się w nim przemęczyć. I może nawet dałaby radę, gdyby budynku nie zniszczył wybuch gazu.

Na szczęście okazuje się, że u trzech chłopaków z Yarrow czeka wolny pokój. Parker Lane, Vance Crawford i Weston Reyes gotowi są odstąpić go lubianej przez wszystkich dziewczynie. Problem w tym, że o przyszłych współlokatorach Josie opowiada się w Yarrow bardzo niepokojące rzeczy. Podobno lubią dzielić się dziewczynami…

Nowa powieść Ludki Skrzydlewskiej to gorący i uroczy spin-off serii new adult „Prawda o Yarrow”.

Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.

Informacje dodatkowe o All Over Me:

Wydawnictwo: BeYA
Data wydania: 2025-04-15
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788328921962
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę All Over Me

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

All Over Me - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ewelina-czyta
Ewelina-czyta
Przeczytane:2025-06-04, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Dziś przychodzę do Was ze spin offem trylogii "Prawda o Yarrow", ale od razu zaznaczam, że nie potrzeba znajomości poprzednich tomów, by sięgnąć po ten.
Przyznać muszę, że jest to książka, która mnie totalnie zaskoczyła i sprawiła, że zaczęłam sobie zadawać pytanie czy nasze społeczeństwo jest gotowe na historię pokazującą taki rodzaj związku, a sadząc po opiniach, które gdzieś kiedyś mi mignęły na temat tej historii, jestem gotowa stwierdzić, że chyba tym razem Autorka poruszała zbyt mocno kontrowersyjny temat. JA wpadłam w tę historię po same uszy, choć Josie- główna bohaterka- była dla mnie zbyt "cukierkowa", zbyt idealna, choć pod skórą skrywała małego diabełka, ale jest to jedyny mój zarzut, bo pozostałe wątki zostały poprowadzone według mnie świetnie, a pokazanie związku wszystkich głównych postaci, w taki sposób, w jaki zrobiła to Autorka, tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że żadne społeczeństwo, nie jest jeszcze gotowe by zaakceptować taki rodzaj związku. Nie będę chyba zbytnio spojlerować, gdy napiszę, że chodzi o związek poligamiczny, a żeby być dokładniejszą to związek poliandryczny.

Nie będę opisywać fabuły, bo w opisie od wydawcy już tak naprawdę zostało wszystko napisane, z mojej strony dodam tylko tyle, byście byli zaopatrzeni w chusteczki, bo ta historia naprawdę potrafi w niektórych momentach mocno poruszyć.
"All over me" jest ciepłą opowieścią o potrzebie bycia zauważonym przez sprostowanie wszystkim społecznym wymogom, szczerej przyjaźni, wsparciu, poszukiwaniu swojej życiowej drogi. Jest to opowieść o zrozumieniu i otwarciu na drugiego człowieka, o akceptacji i tolerancji- wartościach tak mocno wybrzmiewających na ustach wielu ludzi, a tak nieszanowanych w ostatnich czasach.
Przez tę historię się dosłownie płynie, a narracja z perspektywy czwórki bohaterów tylko pokazuje jakie przeszkody i przeciwności losu musieli pokonać, by stanąć w miejscu, w którym znaleźli się obecnie. Bardzo spodobał mi się fakt, że Autorka nie zakończyła powieści w momencie podjęcia kluczowych decyzji dotyczących ich związku, tylko pokazała, jak wygląda on później- po kilku latach dojrzewania i zbierania różnorodnych doświadczeń.
Akcja powieści płynie dość szybko, dostarcza wielu emocji, a wpleciony wątek kryminalny niejednokrotnie sprawił, że serce zabiło mi szybciej. Wszystkie wątki łączą się w spójną całość, która daje naprawdę przy sobie odpocząć, czytało mi się ją z prawdziwą przyjemnością.

Jest to moje drugie spotkanie z twórczością Autorki i ponownie jest ono bardzo pozytywne. Polecam tylko nie zwracać szczególnej uwagi na zdrobnienia, których jest tu sporo i niekiedy mogą naprawdę irytować, a bardziej skupić się na relacji między tą czwórką, wtedy poczujecie tę historią całą/całym sobą.
Ja dzięki "All over me" nabrałam wielkiej ochoty, by poznać całą trylogię "Prawdy o Yarrow".

Czy polecam?
Zdecydowanie tak! Ale przyznać trzeba, że książka jest odważna, zmuszająca do refleksji, spojrzenia na wiele spraw pod innym kątem. Dla niektórych może wydać się mocno kontrowersyjna, momentami niemal wulgarna (se*s czwórki osób, niejednego może przyprawić o zawrót głowy), ale wychodzę z założenia, że dopóki wszyscy się na to godzą i nikt nikogo nie krzywdzi, nic mi do tego i nie mam prawa oceniać ich postępowania. Podejdźcie do niej z otwartą głową, a myślę, że i Wam się spodoba.

Link do opinii

RECENZJA

„All Over Me”

Cykl: Prawda o Yarrow (tom 4)

AUTOR: Ludka Skrzydlewska

WYDAWNICTWO: BEYA

„Chciałbym wierzyć, że to wszechświat daje nam jakiś znak, ale wątpię, żebyśmy mieli tyle szczęścia”.

„All Over Me” to pełna serca, namiętności, nasiąknięta napięciem, historia pełna autentycznych dylematów młodych dorosłych, z motywem reverse harem. Ludka Skrzydlewska po raz kolejny udowadnia, że doskonale odnajduje się w świecie powieści new adult. Jej nowa książka będąca spin-offem serii Prawda o Yarrow, to piekielnie gorąca, emocjonalna, wciągająca i zaskakująca historia o radzeniu sobie ze stratą, nowym początkiem, i… nietypowym układzie współlokatorskim. Autorka nie unika też tematów poważniejszych, samotności, przeżytej traumie, presji społecznej, oczekiwaniom rodziny, innych czy lęku przed odrzuceniem. Choć fabuła opiera się na znanych motywach złamane serce, nowy start, kontrowersyjni współlokatorzy, autorka umiejętnie unika banału. Narracja jest lekka, momentami zabawna, a w odpowiednich chwilach wzruszająca. Skrzydlewska potrafi balansować między romantycznym napięciem a trudnymi emocjami, nie popadając w przesadę. To też opowieść o tym, że czasem najbardziej nieoczekiwane sytuacje prowadzą do najlepszych rzeczy w życiu. Emocjonalny rollercoaster z pikantnymi wątkami, które wywołają wypieki i pobudzą, nieplanowanym początkiem, nieoczekiwanymi uczuciami, a to wszystko sprawia, że to będzie niezapomniana historia, od której trudno się oderwać. Idealna dla fanek burzliwych romansów, ciekawych bohaterów i klimatu studenckiego życia. Główna bohaterka, Josie Maxwell-Spencer, zostaje brutalnie wyrwana z dotychczasowego życia. Już samo to wystarczyłoby, by czytelnik jej współczuł, ale Skrzydlewska dokłada kolejne warstwy dramatyzmu — w tym wybuch gazu, który doszczętnie niszczy jej prowizoryczne lokum, a potem rzuca czytelnika w wir pikantnego romansu i problemów wynikających ze związku poliamorycznego. Przez książkę dosłownie się płynie.

Napisana jest z kilku perspektyw, dzięki czemu możemy idealnie wczuć się w ich sytuację, przeżyć ich emocje i otoczyć się ich uczuciami.

Bohaterzy świetnie wykreowani, przemyślani w swojej kreacji, wyraziści, różnorodni, barwni, wielowymiarowi. Relacja pomiędzy Josie i chłopakami została przedstawiona w cudowny sposób, delikatna, intrygująca, pełna miłości, zrozumienia, wzajemnej pomocy, szacunku i pikanterii.

Josie to ciepła, pomocna, cukierkowa postać, która potrzebuje akceptacji, czuje ciągłą potrzebę zadowalania innych i staje na głowie, żeby ją polubili i nie opuścili. Chce przypodobać się każdemu. Jest mało asertywna. Ale z biegiem czasu się zmieniała. Zdobyła moje serce, choć nie jest silną, charakterną postacią, za to jej dobroć powala na łopatki.

Parker, Vance i Weston nie są jednowymiarowymi „złymi chłopcami”, lecz ciekawie zarysowanymi postaciami z własnymi historiami. Ich relacja z Josie rozwija się naturalnie, z humorem, napięciem i emocjonalną głębią. Pokochałam tych chłopaków.

"Nie da się w życiu lubić wszystkich. I nie da się być lubianym przez wszystkich."

Josie właśnie się zawalił świat, zdradzona porzucona przez wieloletniego chłopaka, traci nie tylko miłość, ale i dach nad głową. W dodatku na samym początku roku akademickiego, bardzo trudno znaleźć mieszkanie, w pobliżu uczelni Yarrow. A to co udaje jej się wynająć do komfortowych nie należy. Dalsze wydarzenia sprawiają, że zamieszkuje z trzema chłopakami, o których krążą dość pikantne plotki.

Złamane serce, brak dachu nad głową i… trzej współlokatorzy. Czy z tego może wyniknąć coś dobrego?

-Czy Josie, z swoimi chłopakami będą mieli jakąś przyszłość?

-Czy Josie ujawni się i będzie gotowa zawalczyć o swoje?

-Czy Josie będzie z swoimi chłopakami?

-Czy miłość w tym przypadku wystarczy?

-Czy Josie będzie gotowa na to co jej naszykował przewrotny los?

-Czy ich niekonwencjonalny zwiazek przetrwa? Polecam.

Link do opinii

,,All Over Me" to spin off-serii ,,Prawda o Yarrow" autorstwa Ludki Skrzydlewskiej. Pierwotna seria bardzo mi się podobała, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po kolejną książkę, której akcja rozgrywa się na rzeczonym uniwersytecie. Czy zatem ta publikacja również przypadła mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Główną bohaterką tej odsłony jest Josie Maxwell-Spencer -- dziewczyna, która uchodzi za uczelniane słoneczko. Dobrze się uczy, wszyscy ją lubią, a dodatkowo wygląda tak, że każdy chłopak marzy o tym, by się z nim umówiła. Jednak życie Josie wcale nie jest tak kolorowe, na jakie wygląda. Poza tym, że w dzieciństwie przeżyła niewyobrażalną tragedię, właśnie zostawił ją chłopak i przez to dziewczyna nie ma wyjścia i musi zamieszkać w miejscu, które odbiega od jakichkolwiek standardów. Czy problemy mieszkaniowe to jedyne niedogodności, których doświadczy w tym roku akademickim?

Jedno jest pewne, w Yarrow wszystko jest możliwe. Szczególnie że los postanowi postawić na jej drodze nie jednego a aż trzech mężczyzn, którzy zawrócą jej w głowie. Którego z nich wybierze? Po odpowiedzi na to pytanie odsyłam was do lektury.

Muszę przyznać, że ,,All Over Me" to jedna z tych publikacji Ludki Skrzydlewskiej, co do której mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo podobało mi się wykorzystanie motywu reverse harlem, ponieważ lubię publikacje, które wzbudzają trochę kontrowersji, a gorące sceny zbliżeń nie są mi straszne. Jednak z drugiej strony zabrakło mi w tej historii trochę głębi i większego skupienia się autorki na pokazaniu rozwoju relacji między głównymi bohaterami.

Sięgając po tę książkę, miałam nadzieję, że będzie to typowy slow burn, który za sprawą motywu, o którym wspomniałam powyżej, będzie rozgrzewał czytelnika do czerwoności. Dlaczego tak zakładałam? Głównie dlatego, że bohaterowie tej powieści tak naprawdę wcześniej zupełnie się nie znali, a już na samym początku książki Josie dała się poznać, jako ta grzeczna dziewczynka, która w swoim życiu raczej omijała wszelkie miłosne ,,eksperymenty". I właściwie to, że ich relacja potoczyła się tak szybko, było dla mnie największym zgrzytem tej publikacji, bo jeżeli faktycznie wszystko potoczyłoby się zdecydowanie wolniej, myślę, że naprawdę polubiłabym się z tą historią.

,,All Over Me" to książka, które miała ogromny potencjał, natomiast mam wrażenie, że autorka nie do końca udźwignęła tak odważny temat, jakim jest związek poliamoryczny. A szkoda, bo gdyby ta sztuka jej się udała, myślę, że publikacja zbierałaby bardzo dobre opinie, szczególnie wśród osób, które nie boją się kontrowersji, a tak wyszło niestety mocno średnio i nie da się ukryć, że była to najsłabsza odsłona serii ,,Prawda o Yarrow".

Link do opinii
Avatar użytkownika - Kawkazmlekiem
Kawkazmlekiem
Przeczytane:2025-04-27, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

??POST RECENZENCKI ??
"ALL OVER ME. PRAWDA O YARROW" TOM IV
Autorka @ludkaskrzydlewska_autorka
Wydawnictwo @wydawnictwo.beya
Premiera 15.04.2025
?????/5
Współpraca Recenzencka @editiored

Witajcie moliki.
Czy często wychodzicie ze swojej strefy komfortu???
Pytam nie bez  powodu, gdyż właśnie  przeczytanie tej książki było właśnie tym ,czyli wyjściem ze strefy comfort book.
I już wyjaśniam dlaczego.Nie lubię, a właściwie nie lubiłam motywów typu trójkąt w powieści. No jakoś nie wchodzi mi to.
Ale jak zobaczyłam, że LUDKA S .wydała kolejny tom Prawdy O Yarrow ,to wiedziałam, że chcę ją przeczytać.Książka przyszła, i patrzę, a tam motyw Reverse Harem.??hmmm myślę sobie,źle trafiłam....

ALeee zaczęłam czytać...
Przez kilkanaście rozdziałów poznajemy Josie ,którą porzuca chłopak, zostaje bez mieszkania ,a jakby tego było mało, jej nowe mieszkanie ,które znajduje trudno nazwać mieszkaniem.
W jej życiu pojawia się trzech facetów.....Jeden opatruje jej kolano ,drugi obroni ją przed napastnikiem ,a trzeci chodzi z nią na zajęcia i jest typowym mrukiem ??
Kiedy dziewczyna zostaje bez dachu nad głową, Parker ,jeden z poznanych facetów oferuje jej pokój, który w ich mieszkaniu jest pusty. Jego współlokatorzy to nikt inny jak chłopaki, których dziewczyna już spotkała....wszystko byłoby dobrze gdyby nie to,że po kampusie chodzą plotki ,że chłopcy lubią się "dzielić "dziewczynami.....Czy Josie jest na to gotowa???Jaka jest prawda??

Może zacznę od bohaterów tej książki, którzy są bardzo dobrze wykreowani. Nie ukrywam, że moje serce najbardziej zdobył mrukliwy i niedostępny Vance,którego po prostu nie da się nie kochać. On jest taki spokojny i taki uroczy ,no po prostu idealny książkowy mąż ....Niestety nie jest tak różowo jakby się mogło wydawać ponieważ każdy z tych chłopaków ma za sobą jakąś przeszłość ,która jest cieniem na jego życiu..
I dzięki temu są tacy idealni w odbiorze ...
Josie natomiast jest najbardziej lubiana ze wszystkich ,niestety momentami dla mnie była zbyt ciepła I zbyt urocza.Ale to tylko taki mały defekt.Jeśli zaś chodzi o relacje między Josie , a trzema facetami to nie spodziewałam się i pisze to całkowicie z uśmiechem na twarzy, nie spodziewałam się, że książka z takim motywem jest w stanie mnie tak rozkochać.  Ja nie sądziłam, że to wszystko będzie tak spójnie zgrane, tutaj naprawdę nie ma się do czego doczepić ....fabuła ,język ,pióro i styl pisania autorki  są po prostu genialne . Chylę czoła za to ,że udało się stworzyć książkę z takim motywem i pewnie gdzieś tam na świecie już krążą powieści podobne gatunkowo ,ale to jest moja pierwsza i cieszę się ,że się zdecydowałam aby ją przeczytać . Najbardziej podobało mi się rozwijające się uczucie między tymi czterema bohaterami, każdy na swój sposób jest inny ,każdy na swój sposób inaczej odbierał naszą bohaterkę i każdy na swój sposób inaczej do niej docierał ,a całą czwórką stworzyli układ ,który no nie jest nie ukrywajmy tego dość rozpowszechniony ,ale  czytało się to naprawdę dobrze .O dziwo na początku moje myśli krążyły w zupełnie innym kierunku ,lecz autorka wyprowadziła mnie z błędu. Jeśli chodzi o sceny hot to są naprawdę gorące, pełne chemii i czytałam je z wypiekami na twarzy.
Jedynym minusem dla mnie są jak zwykle zdrobnienia typu promyczek, słoneczko itp ...dla mnie to za dużo, ale są tacy co to lubią....

Podsumowując to naprawdę wyjątkowa historia , która nie jest typowym erotykiem, który opowiada o motywie haremu ,ale historią ,która jak dla mnie pokazuje jak bardzo można kochać trzy osoby na raz i jak bardzo można stworzyć układ czterech osób, którzy są dla siebie oparciem, wsparciem w trudnych chwilach, przyjacielem i w trudnych momentach deską ratunku. Myślę, że ta książka będzie odbierana w różny sposób bo jak ją skończyłam to zerknęłam na recenzję i nie wszystkie są zbyt przychylne.A  szkoda bo uważam ,że ludzie nie oceniają jej negatywnie tylko dlatego ,że im się nie podobała ,a wręcz dlatego ,że nie lubią tego motywu ...Jeżeli czegoś nie lubię to po prostu tego nie skreślam i tego nie czytam . Wiem ,że każdy ma swój gatunek ,który lubi i z którym się czuje dobrze i ja też mam takie ,z którymi się niestety nie lubię i nie jest nam po drodze, ale dzięki tej powieści zdobyłam się na odwagę aby przeczytać książkę z motywem ,który omijałam szerokim łukiem.Być może to przypadek ,a może to przeznaczenie ,ale dzięki tej książce otworzyłam się na coś nowego i nie ukrywam ,że podobało mi się bardzo mocno ....Jeżeli miałabym się doczepić kilku rzeczy ,żeby nie było tak różowo i kolorowo ,to uważam ,że jak dla mnie sceny Hot mogłyby być jeszcze bardziej rozbudowane i ja uwielbiam książki z podtekstem erotycznym i takich scen zdecydowanie jest dla mnie zawsze za mało .A te napisane są ze smakiem i przede wszystkim nie odrzucają czytelnika ,a wręcz powodują przynajmniej u mnie ,że miałam wypieki na twarzy jak je czytałam i to chyba wystarczający powód aby sięgnąć po tą książkę .Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości to po prostu jej nie czytaj, natomiast ja bardzo mocno zachęcam aby się zapoznać z tą historią i myślę ,że spodoba się większości...
POLECAM ???

Link do opinii
Inne książki autora
Niepokorne serca
Ludka Skrzydlewska0
Okładka ksiązki - Niepokorne serca

Mają mroczne sekrety, nie akceptują reguł, dla najbliższych zrobią wszystko. Będą dla siebie wyrokiem czy wyzwoleniem? Teksas. Gorący i urzekający widokami...

Życz mi szczęścia
Ludka Skrzydlewska0
Okładka ksiązki - Życz mi szczęścia

Miała tylko zatroszczyć się o bratanicę. Teraz sama potrzebuje ochrony Opieka nad nastolatką to ogromne wyzwanie. Tym większe, jeśli obowiązek ten spada...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy