Pikantny pamiętnik Amerykanki, która zatrudniła się w Tokio jako hostessa i zarazem frapująca książka o życiu w dzisiejszej Japonii. Z jednej strony autobiograficzna historia kobiety, która weszła w świat podziemnej erotyki i uciech, stając na granicy samozniszczenia. Z drugiej - błyskotliwa analiza tamtejszej kultury i obyczajowości, opartej na nierówności płci, pełnej sfrustrowanych ludzi i szaleństwa zmysłów, dokonana przez autorkę, będącą z wykształcenia... kulturoznawcą Azji.
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2009-10-01
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: Bar Flower
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Wyszogrodzka- Gaik
Tytuł może mylić, ,,Amerykańska gejsza" Lei Jacobson to nie opowieść o delikatnej sztuce japońskich gejsz, lecz o czymś znacznie bardziej surowym i cielesnym. Autorka i jednocześnie bohaterka, pracuje jako hostessa w tokijskich klubach, gdzie głównym zadaniem jest uwodzenie klientów w grze bez dotyku, lecz pełnej napięcia. Chodzi o sprzedaż iluzji bliskości.
Choć profesja i realia są nietypowe, nie w tym tkwi siła tej książki. Lea to dziewczyna zagubiona, wewnętrznie rozdarta, nieidealna, a przez to bardzo prawdziwa. Jej historia to raczej opowieść o kobiecej samotności, pragnieniu miłości, upadkach i próbach odnalezienia siebie w obcym świecie.
Jacobson kreśli także socjologiczny portret Japonii, ukazując jej rytuały, chłód i milczące kody zachowań widziane oczami kobiety wychowanej w amerykańskiej kulturze otwartości. Dla europejskiego czytelnika ta konfrontacja może być równie fascynująca co dla niej samej.
Pomimo nieadekwatnego tytułu, książka wciąga swoją autentycznością. Jest mroczna, szczera, bez upiększeń, ale i bez moralizowania. Opowiada nie o gejszy, lecz o kobiecie i to wystarcza.
Książka interesująca, ale czy pociągająca? Autorka świetnie kreśli japoński świat mężczyzn sukcesu – pełno bogactwa i wielka samotność, którą "łatają" współczesne gejsze – tzw. hostessy. Są to kobiety z różnych części świata, o różnych charakterach, zdolnościach lub ich braku, ale za to niezwykle piękne. Ich zadaniem jest zadowolenie klienta, nie tyle przez seks (choć czasem się przydarza), ile przez podbudowanie pozycji mężczyzny kosztem "kobiecej" słabości, ułomności, niewiedzy, usługiwania, pokory i infantylności. Taki swiat do mnie nie przemawia, bo jak można tolerować bezmyślne trzebiotanie o niczym. Jak można traktować kobietę tylko przez pryzmat jej fizyczności? To tak jak wzdychanie do plakatu ponętnej celebrytki która nie odpowie, nie przytuli, nie będzie sobą, a tylko pozostanie wołaniem urażonego ego i marzeń mężczyzny. Książkę warto przeczytać, bo wiele uczy. Polecam
Przeczytane:2011-10-03, Ocena: 4, Przeczytałam,