Bestia

Ocena: 3.6 (5 głosów)
To było na pozór błahe wezwanie – ktoś poskarżył się na hałas dochodzący z eleganckiego apartamentu. W środku funkcjonariusze ujrzeli przerażający widok. Obok zwłok Hobarta Penny’ego, samotnika i milionera, krążył rozjuszony tygrys. Podczas przeszukania w mieszkaniu znaleziono jadowite węże, ryby i pająki, a w lodówce – kolekcję ludzkich palców. Tak rozpoczyna się kolejne wielowątkowe śledztwo detektywa Deckera. Policjant wie, że nie rozwiąże zagadki, dopóki nie dotrze do prawdy o ofierze. Wszystko wskazuje na to, że Penn, ekscentryczny wielbiciel niebezpiecznych zwierząt, był najgroźniejszą bestią wśród wszystkich drapieżników.

Informacje dodatkowe o Bestia:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2017-02-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788327621351
Liczba stron: 448
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Alina Patkowska

więcej

Kup książkę Bestia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bestia - opinie o książce

Bestia, to człowiek czy zwierzę? - Penny trzyma w domu egzotyczne, jadowite i groźne zwierzęta. Po co człowiekowi, który wiekiem dobiega do dziewięćdziesiątki takie niebezpieczne okazy? Ofiara - czy zasługuje na pomszczenie? Sprawca - a może prawdziwa ofiara? Przede wszystkim - ależ ja się wciągnęłam! Nawet na moment nie mogłam oderwać się od lektury. Z jednej strony chciałam jak najszybciej poznać rozwiązanie, z drugiej zaś nie chciałam kończyć przygody z bohaterami. Znacie to, prawda? Niesamowite. Choć przez całą fabułę kroczymy wokół rozwiązania, to poszukiwanie motywu zbrodni, zagłębianie się w umysł zarówno ofiary jak i mordercy - porywa całą uwagę czytelnika. Książkę czyta się dynamicznie, co na pewno jest zasługą krótkich zdań i równie krótkich, lecz konkretnych dialogów. Bohaterowie nie bawią się w rozbudowane opinie, czy okrężne drogi, porozumiewają się klarownie i na temat. Najbardziej widoczne było to przy przesłuchaniu świadków, a przede wszystkim podejrzanych. Najskuteczniejszą taktyką są właśnie ucięte, zwięzłe pytania i drążenie tematu w taki sposób, by skołować rozmówcę. Detektywi w powieści wiedzieli, jak to odpowiednio rozegrać, by przesłuchiwany zdradził najciekawsze i najpotrzebniejsze informację. Ciągłe odtwarzanie wydarzeń, narzucanie swojej prawdopodobnej wersji i delikatne, lecz stanowcze przyciskanie do muru, to niezawodny sposób. Dlatego też cały wątek kryminalny wydał mi się niezwykle rzeczywisty, a bohaterowie realni. Jakbym przyglądała się scenie z prawdziwej konfrontacji śledczej. Autorka, aby nie zmęczyć czytelnika policyjnymi grami, wprowadziła do treści również wątek obyczajowy. Na przykład przybrany syn porucznika miał poważne problemy sercowe, co zostało subtelnie wprowadzone do fabuły. Te zmiany były tak delikatne i wyważone, że doskonale zgrały się z całością. Bohaterowie ze swoimi słabościami wydawali mi się bardziej przyziemni. Nie charakteryzowały ich nadludzkie cechy, które pozwoliłby na zabawę w superbohatera. Mieli swoje słabości, nawyki i popełniali błędy, z trudem rozwiązując zagadkę. Sama postać ofiary została przedstawiona w sposób intrygujący. Poznajemy umysł psychopaty, jego fantazje i nieczyste zagrania. O zmarłych mówi się dobrze albo wcale. Jednak czy o Hobarcie Pennym można powiedzieć dobre słowo? Czy o pozostałych bohaterach powinno się mieć dobre zdanie, skoro cechuje ich przede wszystkim pogoń za pieniędzmi? Ślepe, ryzykowne i zachłanne dążenie do bogactwa może okazać się zgubne, a wtedy ofiar może okazać się zdecydowanie więcej. Zwierzęta. Odgrywają istotną rolę w fabule, choć występują sporadycznie. Czy egzotyczne i zabójcze mogą zostać oswojone? Czy mogą stać się przyjacielem człowieka? Czy można nauczyć ich samokontroli? Czy czułam napięcie? Przez cały czas. Nie wiem na ile jest to zasługa umiejętnego budowania niepokoju, a na ile ta sprawa była po prostu odrażająca, nietypowa i przez to podburzała emocje. Wraz z detektywami odkrywamy kolejne mroczne sekrety naszych charakterów, ich zamiłowania, więzi i pobudki. Typujemy podejrzanych, odrzucamy kolejne warianty, aż w końcu wydajemy wyrok. Kryminalna zagadka pochłania do reszty, a adresat nawet nie zauważa, kiedy dobrnął do końca. Momentami czułam się zniesmaczona, ale również zaciekawiona. Nie było drastycznych scen, wielkiego rozlewu krwi, ale kawałki mózgu pojawiły się na ścianie. Były nawet palce w zamrażarce! Chcecie wiedzieć w której i skąd się tam wzięły? Zachęcam do lektury! Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Link do opinii
Moje kolejne już spotkanie z Faye i jej powieściami. Bardzo polubiłam stworzonego przez nią detektywa Deckera. Myślę też, że pewną dawkę mojej sympatii skradli też: jego podopieczny Gabe oraz żona Rina. Stąd też bez większego zastanowienia sięgam po każdą kolejną jej pozycję z nimi w roli głównej. Tym razem Peter i jego ekipa zostali wezwani do mieszkania starszego już milionera Hobarta Penny'ego. Powodem są dziwne dźwięki, które stamtąd dochodzą. Samym mężczyzną mało kto się przejmował gdyż od zawsze był samotnikiem i praktycznie nikt go nie widywał. Prędzej kilka osób, które u niego bywały dostarczając zakupy czy zaglądając z jakimiś usługami. Na miejscu okazuje się jednak, że nie tylko mieszkańcy budynku, ale sami policjanci będą w niemałym szoku. Prócz rozkładających się zwłok Hobarta po mieszkaniu przechadzał się rozwścieczony... kot. I to nie byle jaki, a wprost z pieleszy dżungli. Piękny soczyście pomarańczowy tygrys z lśniącymi pręgami w kolorze hebanu. Bardzo szybko okazuje się jednak, że "mruczek" nie miał zupełnie nic wspólnego ze śmiercią swojego pana i nawet po śmierci nie zrobił mu żadnej krzywdy. Po niedługim czasie widać, że posiadanie w domu samicy tygrysa bengalskiego to jeszcze nie wszystko czym zaskoczy Deckera pan Penny. Podczas dokładnego przeszukiwania ekipa Petera znajdzie jeszcze jadowite pająki, niebezpieczne węże oraz ryby. A w lodówkach z pokarmem do karmienia tego całego zoo kolekcja ludzkich palców... Pytanie brzmi kto i dlaczego zabił prawie dziewięćdziesięcioletniego mężczyznę w momencie, gdy pewnie nie zostało mu już zbyt dużo czasu do pozostania na tym świecie? Kim tak na prawdę był Hobart Penny? Czy prawdą jest to, że w całym tym zoo to on był najgroźniejszym drapieżnikiem? W między czasie w domu Deckera z kłopotami mierzy się Gabe - jego podopieczny. Kto czytał wcześniejszą pozycję pt. "Zabawy z bronią" ten wie o co chodzi, a kto nie, nie wiele się dowie, bo wspomnień jest mało, a raczej dążenie w przód. Historia ma swój urok, ale Faye dużo lepiej radzi sobie ze stroną kryminalną niż obyczajową co powoduje, że mimo sympatii do chłopaka przy fragmentach z nim w roli głównej zaczyna dopadać mnie nuda, a to niestety wpływa na ocenę powieści. Mimo to muszę przyznać, że pozycja godna jest uwagi i czyta się naprawdę szybko i płynnie. Podoba mi się fakt, że Kellerman nie koloryzuje tylko opisuje wszystko tak jak jest. Więc nie ma możliwości by zabójstwo było piękne, a rozkładające się zwłoki pachniały wanilią i wyglądały jak bóstwo. Szacunek i życzę sobie więcej czegoś takiego. Niech Was też nie zrazi fakt, że jest to tom 21 serii. Sama czytam raptem od 18, a poza tym w Polsce wydana jest zaledwie część cyklu i to niekoniecznie po kolei. Jeśli przymkniemy oko na Gabe'a to całość nie wymaga czytania tomów chronologicznie. Miłośnikom książek do szybkiego czytania i nie wymagających wkładania wielkiego wysiłku przu skupianiu się na niej pozycja zdecydowanie przypadnie do gustu. Polecam Więcej na: www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2017-03-02, Ocena: 4, Przeczytałam,
"- I co tu mówić o dzikich zwierzętach! - Vignette ze smutkiem potrząsnęła głową. - Zdecydowanie wolę moje bestie od pańskich." Bardzo płynne i wartkie zagłębianie się w ciekawą detektywistyczną zagadkę, w której nie brakuje intrygujących zdarzeń, zaskakujących elementów, wyjątkowo ekscentrycznych i egzotycznych bohaterów. Wątki powieści umiejętnie rozplanowane, sprawnie podsycające nastrój niepewności, zgrabnie podtrzymujące zainteresowanie czytelnika kryminalną grą. Podoba mi się nakręcająca się spirala zagrożenia, dochodzenie kolejnych niewiadomych, odkrywanie mrocznych tajemnic, łapanie niewyraźnych tropów prowadzących do ustalenia tożsamości mordercy i motywów popełnionej zbrodni. Kryminał odwołujący się do lęku przed dzikimi zwierzętami, wzbogacony sensacyjnymi akcentami, przekonująco opisujący przestępczy świat. Oczywiście, nie mogło zabraknąć również opowieści z prywatnego życia kluczowych postaci serii, które w tym tomie okazały się dla mnie jednak mało zajmujące. Pułkownik Decker staje przed wyzwaniem rozwiązania zagadki śmierci milionera Hobarta Penny. Ciało tego niemal dziewięćdziesięcioletniego samotnika zostaje odnalezione w apartamencie w towarzystwie rozszalałego tygrysa bengalskiego. Biorąc pod lupę życie mężczyzny policjanci z wydziału zabójstw Los Angeles dowiadują się o jego niecodziennym i niebezpiecznym hobby, mocno podejrzanych znajomościach i niezwykle trudnym charakterze. Komu zależało na szybkim wyeliminowaniu ofiary? Jak wielu wrogów miał milioner? Dlaczego tak drastycznie odciął się od rodziny, znajomych i zewnętrznego świata? W odniesieniu do wcześniejszych tomów serii, ten zrobił na mnie ciut mniej korzystne wrażenie, było za spokojnie w stosunku do sugestywnego tytułu i elektryzującego pomysłu na wykorzystanie zjawiska zoofobi. Jednak książkę polecam, ponieważ czyta się ją szybko, z zaangażowaniem, lekkością, przyjemnymi odczuciami. I choć z grubsza podejrzewamy, w którym kierunku poprowadzi nas narracja, to i tak w kilku miejscach zostajemy zaskoczeni incydentem, obrotem spraw, czy profilem jakieś postaci. Wprawdzie wątki obyczajowe podlegają kontynuacji, to jednak w serię można włączyć się w dowolnym momencie, gdyż każdy tom to osobna intrygująca zagadka kryminalna. bookendorfina.pl
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2017-02-28, Ocena: 4, Przeczytałam, Egzemplarz recenzencki, Mam,
Bestia to moje trzecie spotkanie z twórczością Faye Kellerman. Po Ciuciubabce i Pętli nabrałam ochoty na więcej. Gdy tylko pojawiła się możliwość przeczytania kolejnego kryminału z detektywami Peterem Deckerem i Riną Lazarus, nie wahałam się ani chwili. Tym razem nasi bohaterowie zostają wezwani do mieszkania milionera Hobarta Penny'ego. Na miejscu odnajdują ciało mężczyzny i krążącego wokół niego tygrysa. Dość szybko okazuje się, że Penny został zamordowany, a dziki kot nie jest mordercą. Ekscentryczny milioner, jak się przekonują, nie tylko był odludkiem, ale także miał niecodzienne i lekko mówiąc niebezpieczne hobby. Kolekcjonował zwierzęta... Nasuwa się pytanie: kto chciałby śmierci staruszka, który praktycznie stoi już nad grobem? Mieszkanie było zdemolowane. Widział poprzewracane meble pokryte krwią i odchodami. Na ścianach i podłodze widniały głębokie rysy po pazurach. Wszędzie brzęczały muchy. W korytarzu unosił się odór gnijącego ciała. Pośród tego wszystkiego przechadzało się wspaniałe zwierzę o futrze lśniącym bursztynem i czernią. Z pozoru łatwa sprawa gmatwa się, na świat wychodzą coraz to nowe fakty. Decker musi poświęcić jej naprawdę dużo czasu. A tymczasem w prywatnym życiu detektywa też się komplikuje. Chłopak, którym się opiekuje, Gabe, ma kłopoty sercowe. I z całym szacunkiem, o ile sensacja u Kellerman wypada dobrze, o tyle wątek (dość rozbudowany) obyczajowy kuleje i mogłaby sobie go darować. Przyznaję, że trochę się wynudziłam. Podoba mi się to, że Kellerman niczego nie ubarwia. Jak coś jest ohydne, to nie robi z tego na siłę czegoś pięknego. Książka obfituje w dokładne opisy i szczegóły - nie potrzeba wiele wyobraźni, aby nawet najmniej przyjemne obrazy wyświetliły się w naszej głowie. Pisarka umiejętnie buduje napięcie, dzięki czemu jej książki czyta się bardzo szybko. Tak jest i tym razem. W paczce były zamrożone palce, sądząc po wielkości prawdopodobnie kobiece, ale Decker niczego nie był pewien. Wraz z tym odkryciem cała sprawa przestała być po prostu paskudna, a stała się odrażająca. Laboranci będą musieli uważnie obejrzeć każdą paczkę mięsa, bo kto może wiedzieć, co tam domieszano i jakie mięso pokrojono w kostkę. Na samą myśl o tym zbierało się na mdłości. Bestia to po trochu kryminał i thriller. Nie umiem stwierdzić, do którego gatunku jest jej bliżej. Zdecydowanie wywołuje przyjemny dreszczyk emocji, napięcie i pewną tajemniczość oraz uczucie niepewności. Dobrze zbudowani bohaterowie, ci czołowi i ci poboczni. Nadal twierdzę, że Decker jest całkiem niezły w swoim fachu, ale daleko mu do mojego ulubionego detektywa. Ci z Was, którzy trochę mnie znają, wiedzą że hołubionym przeze mnie detektywem jest bohater wielu opowieści Agathy Christie, Hercules Poirot. W przypadku Pętli podkreśliłam trafność szaty graficznej , teraz też chciałabym zwrócić uwagę na okładkę. Znów bardzo minimalistycznie, czarno-szare tło przecięte, czy zarysowane pazurami i czerwony tytuł rzucający się w oczy, idealnie pasują do fabuły powieści. W serii z detektywami Peterem Deckerem i Riną Lazarus ukazało się bodajże dwadzieścia trzy tomy. Bestia jest dwudziesta pierwsza i bardzo żałuję, ale chyba nie uda mi się przeczytać osiemnastu wcześniejszych. Mimo lekkiego przynudzania w niepotrzebnej części obyczajowej z czystym sumieniem polecam Bestię przede wszystkim wielbicielom thrillerów i kryminałów. Sądzę, że zadowoli was najnowsza (wydana w Polsce) powieść Faye Kellerman.
Link do opinii
Avatar użytkownika - IzaaK
IzaaK
Przeczytane:2018-09-08, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - anikirax
anikirax
Przeczytane:2017-04-11, Ocena: 3, Przeczytałam,
Inne książki autora
Ciuciubabka
Faye Kellerman0
Okładka ksiązki - Ciuciubabka

Nie jest przypadkowy tytuł powieści Faye Kellerman. Ciuciubabka to działanie bez należytego rozeznania, a szukanie przestępcy w thrillerze przypomina tę...

Zabawy z bronią
Faye Kellerman0
Okładka ksiązki - Zabawy z bronią

Detektyw Decker prowadzi dochodzenie w sprawie samobójstwa nastoletniego chłopca. Szybko dochodzi do wniosku, że klucz do rozwiązania zagadki znajduje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy