Ona uciekła do Stanów w poszukiwaniu lepszego życia. On uciekł od życia, które go zawiodło.
Vincent, znany lekarz, próbuje się pozbierać po zdradzie narzeczonej. Ruby, dziewiętnastolatka przebywająca w Stanach nielegalnie, desperacko walczy o przetrwanie. Światy tych dwojga nie miały prawa się przeciąć, a jednak...
Ich pierwsze spotkanie to prawdziwa katastrofa. On ma ją za rozpuszczoną gówniarę, ona jego - za nadętego snoba. Los jednak ma wobec nich swoje plany. Gdy oboje poznają się lepiej, wzajemna niechęć powoli ustępuje miejsca współczuciu i szacunkowi.
Układ, który proponuje Vince, żeby pomóc Ruby, ma być prosty: małżeństwo bez zobowiązań, wspólne mieszkanie i kilka pozorowanych randek. A jednak z każdą rozmową i każdym spojrzeniem rodzi się między nimi coś prawdziwego.
Tylko czy miłość wystarczy, gdy przeszłość powraca i chce odebrać wszystko?
Może: w poszukiwaniu lepszego życia? Albo może wpadniesz na coś jeszcze lepszego, bo wtedy powtórzy się życia.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2025-10-29
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 432
Czy miłość ma moc uzdrawiania złamanej duszy? Jeszcze do niedawna Eris Evans miał wszystko - a przynajmniej tak mogło się wydawać postronnym obserwatorom...
Przeczytane:2025-11-09, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2025,
Vincent i Ruby... On podobno wyniosły snob, ana bezczelna gówniara. Przynajmniej tak nawzajem o sobie myślą. Jaka jest prawda? Czytelnik poznaje zupełne inne ich oblicze. Vincent to świetny lekarz, mężczyzna zdradzony przez narzeczoną, przez co jest zamknięty w sobie, nieufny, a z drugiej strony jest troskliwy, bezinteresowny, szarmancki - same zalety. I jak go tu nie pokochać, hmm? Z kolei Ruby to dziewczyna, która mimo młodego wieku wiele już przeszła. W jej życiu pojawia się Vince, który oferuje jej pomoc w postaci fikcyjnego ślubu bez zobowiązań. Czy to aby dobre rozwiązanie? Nie zmienia to faktu, że mężczyzna jest dla niej wsparciem, doskonale rozumie, co przeżyła. Podziwiałam ją za to, że znalazła w sobie siłę, odwagę, determinację, by walczyć o siebie.
"Miałem do wyboru poddać się albo pogodzić się z przeszłością i spróbować być lepszym człowiekiem."
"Bliżej" to historia, która żyje swoim życiem. Nie znajdziemy tu nadmuchanych, wyolbrzymionych zdarzeń, sytuacji i dram. Wszystko jest proste, życiowe, tak jak lubię. Jest miejsce na refleksje i przemyślenia.
Relacja pary głównych bohaterów rozwija się w swoim tempie, nie za szybko, nie za wolno, po prostu była przestrzeń na bliższe poznanie się. Początkowa wzajemna niechęć stopniowo przechodziła w napięcie i rodzące się uczucie. Ich docinki i przekomarzania niejednokrotnie sprawiały, że bawiłam się świetnie. Ale było również poważnie. Bohaterowie popełniali błędy, w jednej chwili ranili się, by w następnej zdobyć się na subtelne, czułe gesty. Czasem trudno było mi za nimi nadążyć. To było niesamowite!
"- Nie chciałam cię urazić, Vincencie. Nie musisz być przez cały czas taki poważny - dodała zaczepnie. - W każdym razie to naprawdę dobrze, że są ludzie tacy jak ty. Inaczej my, zwykli śmiertelnicy, długo byśmy nie pożyli, prawda?
Kącik moich ust mimowolnie lekko się uniósł.
Ta dziewczyna była naprawę zadziwiająca. Patrzyłem na nią i zastanawiałem się, czy jej błyskotliwość, cięty język i sarkastyczny sposób bycia bardziej mnie fascynują, czy jednak irytują."
Martyna Majewska porusza sporo ważnych tematów. Przemoc w rodzinie, walka z uzależnieniami, kwestia zdrowotna, nielegalny pobyt w kraju, potrzeba bezpieczeństwa, uprzedzenia, drugie szanse - to tylko część z nich.
Jedynym minusem była dla mnie korekta. Dość często z rytmu wytrącały mnie błędy ortograficzne, interpunkcyjne czy literówki. Jednakże nie wpłynęło to na ogólny odbiór książki.
"Bliżej" to prawdziwa, poruszająca, wywołująca ogrom emocji historia o tym, że zawsze można otworzyć serce na nowo, bo każdy z nas potrzebuje bliskości, kogoś, kto go zrozumie i po prostu będzie. Słabości traumy można przekuć w siłę. Czy małżeństwo z rozsądku przetrwa i przerodzi się w miłość?